GOOGLE TRANSLATOR - SELECT LANGUAGE

Oświadczenie

Nie wyrażam zgody na kopiowanie moich słów ani zdjęć. Jeśli chcesz jakieś z nich wstawić u siebie na blogu - zapytaj. Uszanuj czyjąś pracę - czytaj, komentuj, zadawaj pytania, ale nie kradnij!



Mój stary blog - Karia18

INFORMACJA:

Nowe posty pojawiają się rano, między 7-9!
Aby nie ominąć żadnej notki zapraszam do śledzenia mnie na FB i Instagramie i Tik Toku.

Uprzejmie proszę o klikanie w reklamy! Was to nic nie kosztuje, a ja zbieram na lepszy aparat :)

Moja grupa na FB o wygranej walce z anoreksją: Klik! oraz grupa dla osób zmagających się z ŁZS: Klik

Ceneo.pl

Bielenda

zdrowie

środa, 3 lutego 2016

977. Recenzja: Lovely Eye Shadow Pencil cień do oczy w kredce

Witajcie!

Dziś pewne maziadło oka będzie w roli głównej.

Owe zioma capnęłam bodajże w jakimś rozdaniu - stawiam na te u Czerwonej Filiżanki.

Zapodam Wam słówko o cieniu do powiek w kredce od Lovely.


Słowo od producenta: "Długotrwały cień do oczu w kredce. Lekka, kremowa formuła umożliwia łatwą i precyzyjną aplikację. Kolor można dowolnie intensyfikować w zależności od potrzeby i nastroju. Dostępny w 4 wersjach kolorystycznych (zielony, brązowy, stalowy, niebieski). 


SkładAqua, Butylene Glycol, Mica, Sodium Stearate, Glycerin, Nylon-12, Aloe Barbadensis Leaf Juice, Hydroxyethylcellulose, Simethicone, Phenoxyethanol, Methylparaben, Propylparaben, Butylparaben, Sodium Benzoate, Potassium Sorbate. 


Mazidło w okazałości:









Końcówka:




Na dłoni:



Na powiece:







Szczegóły:



Cena i dostępność:  swój egzemplarz dostałam w ramach wygranego rozdania, normalnie jest on w Rossmanie za jakieś 8 zł.
   Zapach: bez zapachu.
 Konsystencja: miękka kredka.
  Opakowanie i pojemność: tuba a'la kredkowa w brązowo-czarnej tonacji ze skuwką plastikową i brązowymi napisami od producenta. Pojemność: 2 g.
  Wydajność: bardzo dobra; produkt codziennie użytkowany wystarczy nawet na rok stosowania.
  Działanie: zacne. Zacznę od tego, że nigdy wcześniej nie bawiłam się cieniami w kredce. Zwykle były one bowiem tradycyjnego formatu, czyli puzderko, lusterko i hajże. Dlatego też, gdy zobaczyłam cień do powiek w kredce, początkowo, nie wiedziałam jak go ugryźć. Jak to tak po prostu machnąć na oczodół i już? Okazało się, że tak. I tak oto początkowa niepewność zmieniła się w miłość do grobowej deski. Pokochałam cień w kredce jak własną nogę! Mazidło bowiem pięknie wygląda na oku, a odpowiednio dobrane kolorystycznie podkreśla jeszcze dodatkowo głębię spojrzenia. Produkt od Lovely jest także nie do zdarcia; od momentu aplikacji - ach jak przyjemnie miękka końcówka tegoż jest - trzyma się bez mała 8 godzin (z bazą: Klik!). Niestraszne mu deszcze, wiatry, śniegi. Tkwi na oku bez zmazywania, bez rolowania się. Mazidło nie podrażnia, nie uczula. Może być stosowane na co dzień i od święta. Jeśli do tego dodamy niską cenę, łatwą dostępność i wydajność - ach i och. Polecam!
Ocena: 5/5 

Miałyście?

Kathy z  Leonem i jego chorym gardłem

80 komentarzy:

  1. Leon zdrowiej - powiada chora Malkontentka. Cieni w kredce jakoś nie lubie z urodzenia;)

    OdpowiedzUsuń
  2. całkiem całkiem :) Pamiętaj by ładnie ten cień rozetrzeć :))

    OdpowiedzUsuń
  3. Całkiem fajnie to wygląda i może też się skuszę :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Jeśli Ci się trzyma, to bomba :D :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Fajny kolorek, jeśli jest trwały to super, bo miałam kiedyś podobną i niestety szybko się rozmywała :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Kolor mi się podoba więc podejrzewam , że jak go znajdę to zakupię :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie lubię cieni w kredce, ciężko się je rozciera.

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie lubię cieni w kredce, ciężko się je rozciera.

    OdpowiedzUsuń
  9. Ja zdecydowanie bardziej wolę cienie w klasycznym wydaniu, ale nawet nie spodziewałam się że te są takie fajne ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Dla mnie trochę za ciemny ten kolor :p

    OdpowiedzUsuń
  11. Mogłaś rozetrzeć by uzyskać płynne przejście;)
    ja za takimi cieniami nie przepadam wolę te w kamieniu i matowe ;) raz na jakiś czas jakiś błysk ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Choróbsko mnie rozłożyło i wpadłam w zaległości blogowe, ale już jestem :) Szczerze mówiąc nie ufam zbytnio cieniom w kredce, bo mam związane z nimi fatalne doświadczenie, ale może po prostu trafiłam na zwykły bubel. Wczoraj dostałam w prezencie inny produkt, może ten się sprawdzi? :)

    OdpowiedzUsuń
  13. cieszę sie że sprawiłam Ci radość:)

    OdpowiedzUsuń
  14. Ja nie przepadam za cieniami w kredce, ale trwałość tej jest naprawdę imponująca :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Wolę tradycyjne, ale czasem i w kredce użyję ;)

    OdpowiedzUsuń
  16. Fajny patent. :)
    Ja nie używamy cieni do mojego make upu. ;p

    OdpowiedzUsuń
  17. ja też zawsze stawiam na tradycyjne, boje się, że takie w kredce będą się zbierać w załamaniach powieki, ale za taką cenę chętnie przetestuje :)

    OdpowiedzUsuń
  18. chyba nigdy nie miałam cienia w kredce

    OdpowiedzUsuń
  19. Nie miałam nigdy takich cieni ale kuszą mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Ja raczej nie używam tych w kredce :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Fajny kolor. Cieni w kredce mam mało,może się skuszę?
    https://sweetcruel.wordpress.com/

    OdpowiedzUsuń
  22. Nie miałam jeszcze tego cienia w kredce.

    OdpowiedzUsuń
  23. bardzo podoba mi się ten kolor.

    OdpowiedzUsuń
  24. Dla mnie byłby za ciemny, ale ogólnie jest ok.

    OdpowiedzUsuń
  25. miałam :P i hmm większości wersji kolorystycznej :)

    OdpowiedzUsuń
  26. Dobrze, że ja takich specyfików nie potrzebuje. I tak jestem piękny^^

    OdpowiedzUsuń
  27. Ja nie lubię cieni w kredkach:D Miłego dnia;D

    OdpowiedzUsuń
  28. Mam niebieską! Ale nie stosuję na całą powiekę, a tylko przy linii rzęs, fajnie się wtedy prezentuje. ;)

    OdpowiedzUsuń
  29. Bardzo ładny odcień, bardzo lubię cienie w kredce :)

    OdpowiedzUsuń
  30. Nie miałam. U mnie też przeziębienie :-)

    OdpowiedzUsuń
  31. Nie lubię cieni w kredce :/

    OdpowiedzUsuń
  32. Dobrze wiedzieć. Mam lakiery tej firmy. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  33. ładnie wygląda na oku :) fajny odcień :) w wolnej chwili zapraszam do mnie :*

    OdpowiedzUsuń
  34. Ja również jak dziewczyny nie przepadam za cieniami w kredce ^^
    Ładny kolorek i niska cena :D

    http://magicworldprincesscarmen.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  35. też mam chore gardło, a więc łączę się w bólu...

    z tej kredki pewnie nie potrafiłabym skorzystać xd

    OdpowiedzUsuń
  36. Przy kolejnej promocji w Ross. na pewno się skuszę na jakiś kolor :)

    OdpowiedzUsuń
  37. Ładnie na powiece wygląda.. :) nigdy nie używałam cieni w kredce, ale po tym co piszesz muszę wypróbować.

    OdpowiedzUsuń
  38. Leonie, jaką Ty masz ponętną powiekę :)

    OdpowiedzUsuń
  39. Dotąd nie miałam takiego cienia a wygląda fajnie;) Zdrowia;)

    OdpowiedzUsuń
  40. Coś dla mnie nie mogę mieć pylisttch z drobinami święcocącymi, po nich bolą.mnie oczy.ostatnio kupiłam śliczny m ..f i nic z tego znowu nie bedzie użuwany.już w pracy oczy bolały i myślałam jak się poznyć tego cien8a:)fajna recenzja. Pozdrawiam jola

    OdpowiedzUsuń
  41. Nie używam kredek do oczu jednakże kolorek bardzo fajny! Ostatnio polubiłam taki mieć na ustach:)

    OdpowiedzUsuń
  42. zraziłam się kiedyś i od tamtej pory juz nie kupuje cieni w kredce

    OdpowiedzUsuń
  43. Śliczne oczko :) Ja własnie podchodziłam podobnie do cieni w kredce - nie wiedziałam jak się do tego zabrać :D Teraz mam właśnie taki brązowy cień i strasznie przyśpiesza makijaż, kilka maźnięć, wklepać opuszkiem i gotowe :)

    OdpowiedzUsuń
  44. Nie miałam nigdy takiego cienia.

    OdpowiedzUsuń
  45. Nie przepadam za cieniami w kredce. Wolę te tradycyjne :)

    OdpowiedzUsuń
  46. Świetna recenzja ;)
    Pytałaś o obserwację. Ja już, czekam na rewanż ;)
    http://apocalypse2189.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  47. Posiadam taką, ale białą :)
    http://fashion-style-and-we.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  48. Sama nie używałam, ale całkiem ciekawie brzmi. Jeśli się odpowiednio ją połączy z czymś, to może bardzo ładnie wyglądać. ;)

    OdpowiedzUsuń
  49. Nie miałam nigdy cienia w kredce ;)

    OdpowiedzUsuń
  50. Zapomniałaś rozetrzeć :P

    OdpowiedzUsuń
  51. kolor nie w moim guście ale może kredka jest ok, nigdy nie miałam;)
    zapraszam do mnie ;)

    OdpowiedzUsuń
  52. Trafiłam tu i się zakochałam :D Właśnie takiego bloga szukałam i mam! Jednak marzenia się spełniają :)
    Osobiście zawsze, ale to zawsze używałam takich tradycyjnych cieni do powiek i nigdy nie byłam zadowolona. Ciągle coś mi nie pasowało. Chyba się skuszę i wypróbuję :)

    OdpowiedzUsuń
  53. Fajne :D Jednak kolor nie podoba mi się
    Susette
    0zuzol0.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  54. Świetnie, że jest trwały:)

    OdpowiedzUsuń
  55. Osobiście nie używam cieni do powiek, ale ten wygląda ciekawie :)

    OdpowiedzUsuń
  56. Pod oczy by się taki przydał, ale wolę w pudrze. :)

    OdpowiedzUsuń
  57. Mi niestety nie pasuję takie kolory ;/

    OdpowiedzUsuń
  58. nie znam, nie miałam i jakoś chyba wolę cienie w tradycyjnej formie :p

    OdpowiedzUsuń
  59. No to masz problem z głowy z wyborem cieni do powiek. * Jak tam gardełko ?

    OdpowiedzUsuń
  60. bardzo ładny kolor, trzeba przetestować :)

    OdpowiedzUsuń
  61. Rzadko używam cieni do powiek, jednak przyznaję, że jeszcze nigdy nie używałam cieni w kredce :)
    Kolor bardzo mi się podoba :D
    Życzę zdrówka :*

    OdpowiedzUsuń
  62. Zawsze jak kupowałam sobie takie kredki to żałowałam, ale skoro dajesz 5 na 5 może się skuszę :)

    OdpowiedzUsuń
  63. Nie miałam, ale mi się podoba :)

    OdpowiedzUsuń
  64. Cień jak cień ( fajny) ale jakie rzęsy piękne:) Buziaki

    OdpowiedzUsuń
  65. Przydałoby mi się taki cudo. Zwłaszcza jeśli jest takie wytrzymałe, bo nie lubię poprawiać makijażu w ciągu dnia.

    OdpowiedzUsuń
  66. Ja używałam kiedyś cienia w kredce bodajże z Oriflame albo z Avonu i też byłam zadowolona :)
    Super, że tyle się utrzymuje. Jak tylko będę w Polsce to wpadnę do Rossmana po niego.

    OdpowiedzUsuń
  67. Mój kolor! Wygląda bardzo ładnie.

    OdpowiedzUsuń
  68. Przepiękny kolor. Cienie w kredce są wygodne, często zabieram takie na wyjazdy, bo są praktyczniejsze niż wersje prasowane.

    OdpowiedzUsuń
  69. Zawsze mi się wydawało, że takie cienie się brzydko rolują na powiece, a tu taki pozytyw :)

    OdpowiedzUsuń
  70. Jest to też genialny wynalazek dla osób noszących szkła kontaktowe, bo te cienie w proszku to jednak zawsze się trochę sypią i ja w żaden sposób nie mogłam w nich wytrzymać...

    OdpowiedzUsuń
  71. Wow, świetnie to wygląda :)
    Oberwuje i Zapraszam do mnie ionlycomehereafterdark.blogspot.com/ Odpowiadam na każdą obserwacje i propozycje wejść w linki :)

    OdpowiedzUsuń
  72. moje cienie leżą gdzies na dnie szuflady, ostatnio malowałam nimi dzieciaki jak szły na impreze karnawałową. zastanawiam się kiedy poczuję, że chcę wyglądać bardziej jak kobieta niż nastolatka ;)

    OdpowiedzUsuń

ZAŁOŻENIA GŁÓWNE:

Jak czas pozwala - na niektóre komentarze odpowiadam.
***
Wchodzenie na banery reklamowe i klikanie w linki powoduje uciech na mej facjacie.
***
Jeśli konstruktywnie zaobserwujesz Leona to on zwykł odwdzięczać się tym samym. Nie musisz jednakowoż podawać adresu bloga.
***
Jeśli więc uporczywie linkujesz swoją stronę to wiedz, że trafiasz od razu do SPAMU. Wybitnie mnie to denerwuje.
***
Reklamujące się w komentarzach firmy zostają również uznawane za SPAM i usuwane. Od reklam jest zakładka KONTAKT/WSPÓŁPRACA
***
Komentarze, które są złośliwe, obraźliwe, wulgarne itp. zostają usuwane. Jeśli chcesz komentować - miej pewną godność.

Walmart

hx caps

www.uusoccer.ru