Witajcie!
Jak wszyscy wiedzą, miesiące zimowe sprzyjają różnego rodzaju chorobom i wiruchom.
Katar, kaszel, gorączka...
Przeziębienie, grypa, angina.
Do wyboru, do koloru...
Do tej pory trzymałam się jednakowoż dzielnie i mimo podatnego na zarazki trybu życia (kontakt z ludźmi, imprezy na świeżym powietrzu, spacery po parku) nic mnie do lekarza nie goniło.
Myślałam zatem, że w tym sezonie chorobowym szczęśliwie mi się upiekło.
Przeliczyłam się niestety.
Dwa dni temu dopadło mnie bowiem niby niewinne pociąganie nosem.
- O jaki Leon pociągający jest - zaczęli mówić w pracy, gdy tak latałam w te i we wte z paką chusteczek pełną.
- Nic to, nic to, zaraz przejdzie - mówiłam, wydmuchując nos raz za razem i szukając ustronnego miejsca do pochrypienia sobie.
Potem w dniu wczorajszym ni stąd ni zowąd do pociągania nochalem doszło pokasływanie, chrobotanie w gardle i ból mięśni.
Ale dzielnie dalej tkwiłam w pracy, półświadomie co prawda, ale jednak, dając przykład istnej wzorowej persony miesiąca.
Dziś natomiast już, mimo najszczerszych chęci, nie zdołałam zwlec się z łoża boleści i radośnie iść do robocizny.
Wysłałam zatem powiadomienie do szefostwa, że padłam.
Od razu po sms - telefon kontrolny być musiał, co by sprawdzić, czy na pewno nie udaje.
Na szczęście rozmowa była krótka i rzeczowa:
- No jak się czujesz? - Głos stroskanego wielce szefa.
- Chrpchrhchchchc - dialekt Leona.
- Ok umieraj dalej.
Dlatego też, opatulona kołdrą, kocem i poduszkami wracaj dalej do leżakowania.
Muszę mieć bowiem siły by do lekarzyny po południu się doczłapać.
Zobaczymy jaką diagnozę postawi.
A Wy jak się macie?
Kathy i Leon
Strony
GOOGLE TRANSLATOR - SELECT LANGUAGE
Oświadczenie
Nie wyrażam zgody na kopiowanie moich słów ani zdjęć. Jeśli chcesz jakieś z nich wstawić u siebie na blogu - zapytaj. Uszanuj czyjąś pracę - czytaj, komentuj, zadawaj pytania, ale nie kradnij!
Mój stary blog - Karia18
Szukaj na tym blogu
Bielenda
zdrowie
czwartek, 4 lutego 2016
61 komentarzy:
ZAŁOŻENIA GŁÓWNE:
Jak czas pozwala - na niektóre komentarze odpowiadam.
***
Wchodzenie na banery reklamowe i klikanie w linki powoduje uciech na mej facjacie.
***
Jeśli konstruktywnie zaobserwujesz Leona to on zwykł odwdzięczać się tym samym. Nie musisz jednakowoż podawać adresu bloga.
***
Jeśli więc uporczywie linkujesz swoją stronę to wiedz, że trafiasz od razu do SPAMU. Wybitnie mnie to denerwuje.
***
Reklamujące się w komentarzach firmy zostają również uznawane za SPAM i usuwane. Od reklam jest zakładka KONTAKT/WSPÓŁPRACA
***
Komentarze, które są złośliwe, obraźliwe, wulgarne itp. zostają usuwane. Jeśli chcesz komentować - miej pewną godność.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Oj zdrowiej. Idź lepiej do jakiegoś kompetentnego, bo grypa szaleje.
OdpowiedzUsuńNo to zdrowia dużo życzę!
OdpowiedzUsuńU mnie mnie wyrozumiali w pracy :P
Ja już chorobę mam za sobą ;) akurat dopadła mnie w momencie gdy musiałam rozpocząć naukę na najważniejszy egzamin w semestrze. Tak z temperaturą lekko przekraczającą 39 stopni ślęczałam nad notatkami, ale zdałam na piątunię :D. Już to za mną! A Tobie dużooo zdrowia!!!
OdpowiedzUsuńoj lepiej idź do lekarza:)!
OdpowiedzUsuńMnie to katar już 3 tydzień trzyma i żadnej poprawy nie ma...
OdpowiedzUsuńZdrówka.! :*
Jaki miły, umieraj dalej ;D
OdpowiedzUsuńMnie jeszcze się trzyma choroba. Trzeci tydzień już, ale na szczęście jest coraz lepiej :P
OdpowiedzUsuńMnie też grypa zmogła i czuję się tak, jakby przejechał po mnie walec.
OdpowiedzUsuńWypoczywaj i kuruj się Leonie;) Szybkiego powrotu do zdrowia Ci życzę:)
OdpowiedzUsuńJa się jakoś trzymam, miód i cebula w mojej diecie to podstawa;p Zdrówka :)
OdpowiedzUsuńMiałam w poniedziałek to samo co Ty. Grypa panuje. Rozłożyło mnie na łopatki. Gorączka powyżej 38 stopni, dreszcze, poty, szkoda gadać. Takie osłabienie, że nie mogłam wstać z łóżka. Ale wzięłam Neosine i postawiło mnie na nogi w szybkim tempie. Może Tobie też by pomogło?
OdpowiedzUsuńZdrówka! :)
OdpowiedzUsuńwspółczuję i życzę zdrowia.
OdpowiedzUsuńBiedny Leon :(
OdpowiedzUsuńZdrówka Leonku!:)
OdpowiedzUsuńmnie wlasnie cos bierze ;<
OdpowiedzUsuńja już obserwuje ! :*
dużo zdrowia! :) ja również jestem chora. :(
OdpowiedzUsuńPewnie infekcja wirusowa, typowa w tym okresie. Mnie jak zaczyna łamać, to natychmiast zapodaję sobie końską dawkę czystka z cynkiem w kapsułkach i najczęściej udaje mi sie odgonić chorobę. Kuruj się i wracaj szybko do zdrowia.
OdpowiedzUsuńTeraz dużo ludzi choruje, zdrowiej szybko :)
OdpowiedzUsuńZdrówka dużo kochana!
OdpowiedzUsuńNiestety u mnie dość podobnie. Chodź w w takim stanie umierającym nie jestem , to pod ziemię mogłabym się zapaść z wyglądem wielkiej opryszczki na wardze.
OdpowiedzUsuńZdrowia ;-) teraz straszny jest czas - wszyscy chorują :-(
OdpowiedzUsuńJuz obserwuje :-) zapraszam do mnie
http://fanofbooks7.blogspot.com
Oj niedobrze. Zdrowiej szybko, tego życzę :)))
OdpowiedzUsuńZdrówka! U mnie w domu cały wachlarz chorób ;/
OdpowiedzUsuńWypoczywaj, kuruj i nie daj się :) Zdrówka:)
OdpowiedzUsuńJa też nie najlepiej się dzisiaj czuję, mam nadzieję, że szybko mnie puści i Ciebie też :) Zdrowia :)
OdpowiedzUsuńZdrówka Ci życzę Leonie!
OdpowiedzUsuńJa już zaliczyłam w tym roku zapalenie zatok, junior zapalenie oskrzeli i zapalenie ucha, więc myślę, że jesteśmy wychorowani.
Dużo zdrówka!
OdpowiedzUsuńhttps://sweetcruel.wordpress.com/
Ja za to czuje się dziś wyjątkowo dobrze :)
OdpowiedzUsuńW takim razie życzę dużo zdrówka! :)
OdpowiedzUsuńdużo zdrówka Ci życzę kochana!
OdpowiedzUsuńWypoczywaj zatem. Parę dni wolnego dobrze Ci zrobi :)
OdpowiedzUsuńJa rzadko choruję, a jak już mnie bierze, to na krótko. Kiedy mam gorączkę, ciągle bym jadła, bo wciąż jestem głodna.
OdpowiedzUsuńZdrowia życzę.
Taki to już nie przyjazny sezon teraz. Mój Rudobrody też chory :(
OdpowiedzUsuńZdrowiej Moja Droga!
zdrówka!
OdpowiedzUsuńLeonku, dużo zdrówka zatem! Zdrowiej szybko i wracaj do nas w pełnej formie :*
OdpowiedzUsuńBuziaków nie przesyłam, bo mnie też rozkłada więc nie będę rozsiewać bakterii;)
Zdrowiej Leonku tego Ci .życzę
OdpowiedzUsuńWażne, że szef wyrozumiały ;)
OdpowiedzUsuńja czasem mimo choroby muszę jeszcze podrasować wygląd jak idę ze zwolnieniem :D
O proszę! Najpierw ja, teraz Ty :):) Co za pech! Zdrowiej kochana :)
OdpowiedzUsuńZdrowia :) Też czekam az mnie dopadnie.
OdpowiedzUsuńZdrowiej :) Ja na razie w racy o dziwno bez choroby!
OdpowiedzUsuńzdrówka Leonku!
OdpowiedzUsuńZdrowiej szybko :)
OdpowiedzUsuńZdrowiej! ;)
OdpowiedzUsuńRzadko choruje, ale jak już mnie coś dopadnie to wręcz umieram.
http://apocalypse2189.blogspot.com/
kuruj sie Leonie, dbaj o siebie nie daj sie chorobie! Jesteśmy z Tobą!
OdpowiedzUsuńja już ze 2 razy chorowałam .. .teraz się trzymam dobrze, ale trzeba uważać, bo masakra teraz jakaś - mama chciała iść do szpitala na kilka dni na badani bo jest po operacji to jej lekarz nie chce przyjąć bo taka grypa panuje i juz 2 osoby zmarły :(
OdpowiedzUsuńKuruj sie Kochana kuruj :) co Ci lekarz powiedział...ja na szczęście trzymam sie dzielnie i nie choruje, zreszta nie pozwole sobie teraz na chorobę...
OdpowiedzUsuńZdrówka !
OdpowiedzUsuńLeonie, życzę Ci dużo zdrówka, kochana :)
OdpowiedzUsuńMiałaś zaobserwować.. ja już przestaje ;)
OdpowiedzUsuńU mnie na szczęście w miarę zdrowo. W miarę...
OdpowiedzUsuńOjej, no to zdrówka!
OdpowiedzUsuńJa sama rzadko choruję, ale mój mężczyzna jak dostanie kataru to na SOR trzeba jechać od razu. :D
Mnie chyba też choroba dopada :(
OdpowiedzUsuńŻyczę zdrowia :)
Mnie niedawno puściła choroba. Zdrowia życzę :)
OdpowiedzUsuńWracaj szybko do zdrowia! :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
www.kosmetykiani.pl
Zdrowiej kochana! :)
OdpowiedzUsuńŻyczę szybkiego powrotu do zdrowia! :D
OdpowiedzUsuńJa chorowałam w grudniu, trzy tygodnie...
OdpowiedzUsuńSmutno, żeś chora, ale szefostwo fajne :D "ok. umieraj dalej" super tekst :D
OdpowiedzUsuńSusette
0zuzol0.blogspot.com
taka kontrola to mnie by do szału doprowadziła.
OdpowiedzUsuńzdrowiej!
u nas jakiś wirus brzuchowy, dziecię lata do kibla co chwile i się drze 'maaaaaaaaamaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa" o zgrozo.
Wspolczuje Leosku i zdroweczka zycze :***!
OdpowiedzUsuń