Witajcie!
Wiadomo, że babcie i dziadkowie kochają wnuczęta bardziej niż własne dzieci.
Dla nich są w stanie zrobić wszystko.
Kto bowiem tak przytuli i tak pocieszy jak dziadek czy babcia?
Przecież zawsze, kiedy u rodziców nie można czegoś wynegocjować, to
idzie się do dziadków i u nich się błaga kolejną zabawkę czy
nadprogramowe kieszonkowe.
Niczego przecież nie można żałować, jeśli
chodzi o szczęście wnucząt i ich zadowolenie.
Teoretycznie…
Parę dni temu spotkałam się z nietypową bowiem sytuacją w tramwaju.
Jadę sobie bowiem tym środkiem lokomocji.
Ja sobie kulturalnie stoję,
i patrzę w okno, pochłaniając zimowe widoki.
Obok mnie siedzi na
krześle pewna starsza pani i jakieś małe dziecko na jej kolanach.
„Pewnie babcia i wnuczek” myślę sobie.
I zgadłam dobrze, gdyż chłopczyk tytułował staruszkę „babunia” a ona na niego „wnusio” mówiła.
W pewnej chwili zaczęło mnie intrygować nieco zachowanie tego małego
chłopca.
I zaczęłam się bliżej przyglądać się jemu i jego babci.
Tulił
się on do niej mianowicie bardzo intensywnie, całował ją po
głowie,głaskał jej włosy i coś jej szeptał do ucha przez długi czas.
Babcia z przekonaniem kręciła głową i nie podzielała żarliwych szeptań chłopca.
Gdy
jego tulenie przybrało na sile, babcia ofuknęła go, że jej fryzurę
targa i żeby przestał, bo ona mu na pewno lizaka nie kupi, bo renta to jej
własność dla niej samej, a nie na jego potrzeby żywieniowe.
I dodała,
że to mamusia mu lizaki kupować powinna a nie ona.
Zdębiałam na to oświadczenie.
Jak to, babcia żałuje wnuczkowi zakupu czegoś słodkiego?
Wracając jednak do sytuacji przedstawionej wyżej, wnusio nie przestał swych żarliwych próśb o upragnioną słodycz i dalej babcię męczył.
Ta w końcu po paru minutach uległa, ale nie do końca.
„Dobrze dostaniesz lizaka, ale powiedz mamusi…by mi pieniądze oddała za niego”
No niby rozumiem, renta staruszce musiała wystarczyć pewnie na jakieś
jej leki czy jedzenie dla niej, ale żeby żałować pieniędzy na jednego lizaka dla wnuka???
Gdyby moi dziadkowie mieli wypominać ile na mnie i mego brata wydali i
żądać jeszcze zwrotów za to wszystko, to rodzice chyba by się
zapożyczyć musieli…
Kathy i zbulwersowany Leon
Strony
GOOGLE TRANSLATOR - SELECT LANGUAGE
Oświadczenie
Nie wyrażam zgody na kopiowanie moich słów ani zdjęć. Jeśli chcesz jakieś z nich wstawić u siebie na blogu - zapytaj. Uszanuj czyjąś pracę - czytaj, komentuj, zadawaj pytania, ale nie kradnij!
Mój stary blog - Karia18
Szukaj na tym blogu
Bielenda
zdrowie
wtorek, 10 grudnia 2013
13 komentarzy:
ZAŁOŻENIA GŁÓWNE:
Jak czas pozwala - na niektóre komentarze odpowiadam.
***
Wchodzenie na banery reklamowe i klikanie w linki powoduje uciech na mej facjacie.
***
Jeśli konstruktywnie zaobserwujesz Leona to on zwykł odwdzięczać się tym samym. Nie musisz jednakowoż podawać adresu bloga.
***
Jeśli więc uporczywie linkujesz swoją stronę to wiedz, że trafiasz od razu do SPAMU. Wybitnie mnie to denerwuje.
***
Reklamujące się w komentarzach firmy zostają również uznawane za SPAM i usuwane. Od reklam jest zakładka KONTAKT/WSPÓŁPRACA
***
Komentarze, które są złośliwe, obraźliwe, wulgarne itp. zostają usuwane. Jeśli chcesz komentować - miej pewną godność.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
W dziwnych czasach przyszło nam żyć...
OdpowiedzUsuńTo zależy, może wnuczek męczy babcię o lizaka z częstotliwością co 5 minut. Ja często spotykam się z tym, że dzieci nie są uczone wartości pieniądza i dostają to czego chcą. Ostatnia sytuacja w mojej dalszej rodzinie: bieda aż piszczy, 4 dzieci i matka bez pracy, ale córka chce air maxy i koniec!
OdpowiedzUsuńsą takie sytuacje, mnie to nie dziwi... ja od swojej jednej babci też ani złotówki nie dostałam, ale za to druga rozpieszczała mnie jak mogła :))
OdpowiedzUsuńJa nie proszę dziadków o pieniądze, bo mi po prostu wstyd zabierać im to, co mają. Ale oni sami wciskają mi pieniądze do ręki. Oni też pomogli mi kupić mieszkanie. A ta babcia.... wiedźma jakaś :D
OdpowiedzUsuńciesze się, że moja babcia nie jest latającą na miotle babą jagą :D
OdpowiedzUsuńhahahahaha rozpierdzieliło mi to system. najtańszy lizak kosztuje 30 grosz no może 50 groszy ale to pomińmy. Ale takie coś powiedzieć w miejscu publiczny:D hahashaha
OdpowiedzUsuńooo szok, babcia jest pewnie teściową tej mamusi :)
OdpowiedzUsuńTroche dziwne ze strony babci pozalowac 30 groszy.. a z rozmowy raczej nie wynikaloby to ze dziecko zjadlo kika chwil wczesniej lizaka i dlatego babcia nie chce mu kupic. Ja swoich dziadkow nie znalam, wiec nie wiem jakby to u mnie bylo, z reszta w innych czasach sie zylo :) wydaje mi sie, ze kiedys to dzieci nie byly tak wychowane, ze chcialy wszystko co stanelo im na drodze :) po prostu bylo inaczej..
OdpowiedzUsuńBabcie są od tego, żeby tuczyć wnuczęta i tyle! :)
OdpowiedzUsuńCóż, nie wolno wydawać opinii na podstawie domysłów. Wygląda źle, może też źle jest z tą babcią, ale nie ma się pewności.
OdpowiedzUsuńCo za historia.
OdpowiedzUsuńMoże wnusio już dostał za dużo słodyczy tego dnia i babcia straciła cierpliwość. :D
OdpowiedzUsuńŁoooł, taka babcia to babka, a nie babcia, zołza jedna !
OdpowiedzUsuń