GOOGLE TRANSLATOR - SELECT LANGUAGE

Oświadczenie

Nie wyrażam zgody na kopiowanie moich słów ani zdjęć. Jeśli chcesz jakieś z nich wstawić u siebie na blogu - zapytaj. Uszanuj czyjąś pracę - czytaj, komentuj, zadawaj pytania, ale nie kradnij!



Mój stary blog - Karia18

INFORMACJA:

Nowe posty pojawiają się rano, między 7-9!
Aby nie ominąć żadnej notki zapraszam do śledzenia mnie na FB i Instagramie i Tik Toku.

Uprzejmie proszę o klikanie w reklamy! Was to nic nie kosztuje, a ja zbieram na lepszy aparat :)

Moja grupa na FB o wygranej walce z anoreksją: Klik! oraz grupa dla osób zmagających się z ŁZS: Klik

Ceneo.pl

Bielenda

zdrowie

sobota, 4 maja 2013

119. Recenzja: Davidoff Cool Water Game, woda toaletowa 30 ml

Witajcie!

Powróciłam zza Siedmiu Kałuż i Siedmiu Bagien w stanie całkiem zacnym, więc się martwić nie musicie.
Dziś ponownie wracam do tematyki mojego bzika życiowego, jakim są perfumy.

Zapodam Wam recenzyję o słynnym pachnidle Davidoffa, a dokładniej Cool Water Game.
Już sama nazwa brzmi burżujsko, ale nie traćcie ducha, gdyż oczywiście nie zapłaciłam za niego ceny wymaganej przez dystrybutora.

Najpierw jednak słów kilka od producenta: "Davidoff 'Cool Water Game' został stworzony z myślą o młodym pokoleniu ludzi szalonych i niezależnych. Zapach stanowi eksplozję radości i świeżości. Nowy duet jest tak ekscytujący jak zabawa w gronie przyjaciół. We flakonie zamknięto pasję wolności, przypływ energii wyrażony bogactwem kolorów i aromatów.

Kategoria: wodno-owocowa.

Nuty zapachowe, m. in.: jabłko, morska bryza, cytryna, piżmo, drzewo sandałowe, frezja, biała lilia."

Bohater nosa:

widok na butlę

widok od dołu
   Szczegóły:

Cena i dostępność: perfum powyższy zakupiłam pół roku temu na promocji w Rossmanie. Dałam za niego ok. 50 zł, podczas gdy normalna cena to 120/150 zł za 30 ml... Trochę powalająca.
   Zapach: jest niewątpliwie intrygujący. Inaczej pachnie we flakoniku, inaczej na ciele. W buteleczce woń jest mocna i ostra, coś jak skondensowany proszek do prania lub odświeżacz do toalet. Dopiero perfum psiknięty na skórę - szyja lub miejsce za uszami- pokazuje swoje prawdziwe oblicze i zaczyna przepięknie rozwijać się zapachowo. Najpierw wyczuwam więc słodką nutę moich ukochanych frezji i świeżość drzewa sandałowego, potem do nosa dochodzą cytrusy, biała lilia i jabłko.
   Konsystencja: błękitny płyn do psikania.
Opakowanie i pojemność: butelka szklana, ascetyczna, bez żadnych udziwnień projektanta. Ot minimalizm - prostokątna flaszka różowo wygrawerowaną nazwą perfumidła. Ja mam wersję 30 ml.
     Wydajność: dobra. Jeśli będziemy używać perfum oszczędnie - tj. psik za uchem - zapach starczy nam na wiele miesięcy przy codziennym użytkowaniu!
  Działanie: do tego zapachu mam sentyment. Był to mój pierwszy produkt z tzw. górnej półki - mimo że oczywiście nie dałam za niego tyle co powinnam, co jeszcze bardziej mnie raduje. Perfum idealnie współgra z moim wewnętrznym rytmem i pachnie normalnie wielowymiarowo, w zależności od mego nastroju. Gdy jestem zła - wyczuwam na skórze delikatniejsze nuty, które uspokajają mnie. Gdy potrzebuję kopa - pobudza mnie mocna woń cytrusów i sandałowca. A gdy mam ochotę uwodzić płeć przeciwną - wonieję wówczas frezją i słodką lilią. Znajomym podoba się każda wersja tego zapachu i od razu wyczuwają, że się nim wypachniłam. Perfum trzyma się ok. 4 godziny na ciele, a na ubraniach do 8 godzin. Jak na wodę toaletową to niezły wynik. Jeśli tylko skończy mi się ta buteleczka, kupię ponownie kolejną. Oczywista na przecenie, bo wydać 120 zł za 30 ml nie zamierzam...
    Ocena: 4/5

Znacie ów zapach?

Kathy Leonia

PS. Mam PMS i mordercze żądze.
Zabijam więc... mole w chałupie!

44 komentarze:

  1. Zaraz Ci skopię tyłek mała :D Perfumy, a nie perfum! :D

    OdpowiedzUsuń
  2. kuszący ten zapach, ja zrobiłam sobie listę zapachów z górnej półki które chce przetestować i czekam teraz na promocje :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. coś czuję że nie powinnaś czytać recenzji perfum kochana xd bo ja mam same smaczki z przecen z górnej półki:D:D

      Usuń
    2. w takim razie źle wróże mojemu portfelowi... ;)
      bo nic nie poradzę, że lubię do Ciebie zaglądać :)

      Usuń
    3. oj biedny portfel Twój:D

      Usuń
  3. Niestety nie w hotelu , ale w ośrodku wczasowym jako kelnerka ;))
    Mi by pewnie nie straczyły te perfumy na długo , bo ja nie mam umiaru z psikaniem xD

    OdpowiedzUsuń
  4. nie znam tego zapachu ale jak napisałaś jest to zapach wodno-owocowy a takie lubię więc na pewno przypadłby mi do gustu ;d

    ja twoja Ewą Chodakowską ? To komplement ? Dziękuję !!! ;*

    OdpowiedzUsuń
  5. Przyznajmniej zabijasz mole, a nie niewinnych przedstawicieli mojej płci ;p

    OdpowiedzUsuń
  6. Zapachu nie znam, ale muszę Ci coś powiedzieć - uwielbiam Twoje notki! :D

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie znam zapachu. Wena jako tako, ale co się okazuje? Nie mogę dodać zdjęcia do nowej notki i d... ;[

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. czyli nie tylko ja mam problem ze zdjęciami? ładuje mi się godzinę prawie jedno zdjęcie...

      Usuń
    2. o kurcze to nie fajne..

      Usuń
  8. nie znam tej wody i wydaje mi się trochę za droga :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Ja myślę, że cena jest przystępna.. Jeśli kosztowałaby 120 zł, to byłoby już zdecydowanie za drogo.

    OdpowiedzUsuń
  10. Trzeba powąchać i sprawdzić jak pachną:D

    OdpowiedzUsuń
  11. Ja dostałam go jakieś 3 lata temu od "teściowej" :P. Baaardzo go lubiłam :).

    Buziaki :*.

    OdpowiedzUsuń
  12. jestem ciekawa tego zapachu ;-)

    OdpowiedzUsuń
  13. nie używałam go,ale się mnie buteleczka podoba ;D

    OdpowiedzUsuń
  14. Nigdy nie miałam tego zapachu, ale zapewne gdybym zobaczyła go za tą kwotę - to bym się skusiła ^^

    OdpowiedzUsuń
  15. musi nieziemsko pachnieć ♥
    no wiesz, faktycznie śmiesznie wygląda takie porozumiewanie się na migi, ale przynajmniej rozumiemy co mamy robić i każdy jest szczęśliwy :D

    OdpowiedzUsuń
  16. Z pewnością pięknie pachnie :)

    Ooo to teraz nie wolno do Ciebie podchodzić ;D o ile masz takie wahania nastroju jak ja przy PMS ;)

    OdpowiedzUsuń
  17. Nie próbowałam!

    Pozdrawiam, SL.
    lekkiebzdury.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  18. Bardzo jestem ciekawa zapachu. Obserwuję:)

    OdpowiedzUsuń

ZAŁOŻENIA GŁÓWNE:

Jak czas pozwala - na niektóre komentarze odpowiadam.
***
Wchodzenie na banery reklamowe i klikanie w linki powoduje uciech na mej facjacie.
***
Jeśli konstruktywnie zaobserwujesz Leona to on zwykł odwdzięczać się tym samym. Nie musisz jednakowoż podawać adresu bloga.
***
Jeśli więc uporczywie linkujesz swoją stronę to wiedz, że trafiasz od razu do SPAMU. Wybitnie mnie to denerwuje.
***
Reklamujące się w komentarzach firmy zostają również uznawane za SPAM i usuwane. Od reklam jest zakładka KONTAKT/WSPÓŁPRACA
***
Komentarze, które są złośliwe, obraźliwe, wulgarne itp. zostają usuwane. Jeśli chcesz komentować - miej pewną godność.

Walmart

hx caps

www.uusoccer.ru