Dziś kolejna notka z serii: "zrób sobie".
Zapodam Wam poniżej szybki i banalny wręcz sposób na wykonanie własnego eyelinera.
Możecie oczywiście wybrać dowolny kolor według Waszego widzimisię, ja postawiłam jednak na klasyczny grafit.
Taki domowy eyeliner nie ustępuje niczym eyelinerom z wyższej półki, a wręcz - można powiedzieć - że jest od nich lepszy.
Czemu?
Temu, że wszystkie składniki znany i żadnej niepotrzebnej chemii nie dodajemy.
A kiedy nam tylko się skończy , możemy z łatwością "ukręcić" sobie nową porcję eyelinera.
Bez zbędnego wydawania pieniędzy na burżujskie mazidła do oczu!
Ale przejdźmy do konkretów.
Oto co potrzebujemy:
od lewej: paletka dowolnych cieni, pusty pojemniczek (ja mam ten Rossmanowski), wykałaczka do mieszania, dowolny fluid i gliceryna (w aptece za ok. 2 zł) |
w pojemniczku znajdują się: cały grafitowy, pokruszony cień do powiek, kropelka fluidu i ok. 6 - 8 kropli gliceryny (konsystencja produktu naszego powinna być jak krem Nutella). |
Po wymieszaniu:
trochę jak smoła! |
Na ręku:
Na oku:
Ja nakładam ten eyeliner starym pędzelkiem po eyelinerze z Wibo.
Możecie oczywiście używać do tego także skośnego pędzelka, ja jednak mam dwie lewe ręce do takich manewrów.
Koszt całej produkcji eyelinera, która będzie mi służył przez dobre kilka miesięcy, wyniósł mnie jedynie 2 zł (musiałam kupić glicerynę).
I jak, podoba się Wam mój jakże sprytny eyelinerowy plan?
Kathy Leonia
PS. Idę się zaraz poświęcić ze święconką.
Ktoś chce dołączyć?
tylko gliceryny mi brakuje ,więc muszę kupić i zobaczymy jak to wyjdzie ;)
OdpowiedzUsuńdaj znać:)
UsuńKochana... podziwiam Ciebie za Twoją pomysłowość.
OdpowiedzUsuńNie używam eyeliner'a, ale może dzięki Tobie zacznę ;p.
i dobrze:D
Usuńawww. dziękuję ;3
OdpowiedzUsuńPowiem Ci, że ciekawie to wymyśliłaś ^ ^ I całkiem fajnie Ci to wyszło :) Niestety ja nie maluję się eyeliner'em .... Może za kilka lat wypróbuję Twój pomysł ;)
dopiero?:D
UsuńAż sobie wyobraziłem, że kładziesz się do dużego koszyka i czekasz aż ksiądz poświęci i wtedy wyskakujesz krzycząc "hallelujah!" xD
OdpowiedzUsuńhahah dobra wizja;D
UsuńTy to masz zawsze fajne pomysły :D
OdpowiedzUsuńmoże kiedyś wypróbuję :)
szybko próbuj:D
Usuńooo, powiem Ci, że bardzo bardzo przydatna notka :D ja zawsze kupuję eyeliner, ale kurczę, chyba będę musiała spróbować Twoją metodą :) zobaczymy co z tego wyjdzie ;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam :) chciałam dodać Cię do obserwowanych,no ale kurcze już Cię mam :D
ot taka pomyłeczka;D
UsuńOsz Ty znów jaki patent :D
OdpowiedzUsuńa jak:D
UsuńChętnie bym zobaczyła jak to wygląda na otwartym oku :D
OdpowiedzUsuńok zrobię :D
UsuńPomysł świetny, brakuje mi gliceryny i mogłabym też takie cudeńko stworzyć. :)
OdpowiedzUsuńA tam pod zdjęciem po wymieszaniu dla mnie nie wygląda jak słoma raczej jak smoła :p
wiem poprawiłam
Usuńhehe świetne! :D ja już poświęciłam zawartość koszyczka :D
OdpowiedzUsuńsiebie też?xd
UsuńŚwietny sposób ;)
OdpowiedzUsuńPrzydatna notka ;D
Pozdrawiam !
cieszy mnie to;)
UsuńŁosz Ty spryciaro :P. Faktycznie bardzo prosty i tani sposób :)).
OdpowiedzUsuńBuziaki :*.
a widzisz;)
UsuńFajny :D Ja osobiście nie umiem malować się takim sposobem, a posiadam eyeliner w kredce :D
OdpowiedzUsuńja też ale wole teraz ten mój:)
Usuńsprytne! Zdolniacha z Ciebie, już Ci mówiłam :P
OdpowiedzUsuńtaaak?:)
Usuńsuper, musze zrobic bo mój eyeliner właśnie się kończy,a dla mnie jest on podstawą makijażu:) Słyszałam też że można z tuszu do rzęs zrobić,probowałaś może?:)
OdpowiedzUsuńnie za dużó roboty:)
UsuńKreatywnie :D
OdpowiedzUsuńTymczasowo się nie maluję, lecz za jakiś czas chętnie do twojego pomysłu powrócę. Lubię wszelkie takie własnej roboty mazidła :3
ja tak samo:)
UsuńJak dawno mnie u Ciebie nie było ;) Własnie przeglądałam u mnie stare posty i postanowiłam Ciebie odwiedzić ;)
OdpowiedzUsuńZapraszam także do mnie: ilonastejbach.blogspot.com
ok wpadnę ;)
Usuńdopiero zaczynam, fajnie gdybys weszła :)
OdpowiedzUsuńok
UsuńRozrasta Ci się ładnie ten blog. :)
OdpowiedzUsuńpodoba mi się :)
już 3 miesiące ma;)
Usuńjaka Ty pomysłowa jesteś ;)
OdpowiedzUsuńraczej polismeni powinni uważać na mnie, bo ja lubię facetów w mundurach :D
już się boją pewnie;D
UsuńSuper pomysł! Jeszcze nigdy nie robiłam w domu własnego kosmetyku - nie licząc maseczek do twarzy i kawowego peelingu ;))
OdpowiedzUsuńja też mam chrapkę na kawowy piling:)
UsuńBardzo fajny pomysł :)
OdpowiedzUsuńMuszę koniecznie wypróbować :)
trzymam za słowo:)
UsuńChętnie bym wypróbowała, ale boję się, ze coś mi pójdzie nie tak :P
OdpowiedzUsuńspróbować nie zaszkodzi:)
UsuńSpryciulko! Na oku wygląda jak pełnokrwisty eyeliner :)
OdpowiedzUsuńi taki jest;p
Usuńnic nie mów mój Łysy na surowo je wpieprza :D
OdpowiedzUsuńble xd
Usuńdobrze wiedzieć na czarną godzinę! :D
OdpowiedzUsuńprawda?:)
Usuńo ja, nawet nie wiedziałam, że można samemu zrobić eyeliner! :O szkoda, że dowiaduję się o tym dopiero teraz - wczoraj kupiłam sobie nowy xd
OdpowiedzUsuńpróbowałam tymi zdjęciami przywołać wiosnę, ale efekt coś nie wyszedł ;<
no jakoś nie xd
UsuńBardzo ciekawy pomysł. Ja niestety nie posiadam talentu malarskiego i chyba nic mi już w tym względzie nie pomoże, posługiwanie się eyelinerem to dla mnie czarna magia;) Wesołych świąt:)
OdpowiedzUsuńnauczysz się ;)
UsuńNo proszę jakaś Ty pomysłowa! Muszę też sobie zrobić :D
OdpowiedzUsuńno pewnie :D
UsuńAle jesteś pomysłowa :)
OdpowiedzUsuńWitam, polecam również Duraline z Inglota do robienia eyeliner'ów. Wystarczy tylko zeskrobać trochę cienia, dodać kropelkę Duraline i gotowe :) Koszt tego specyfiku to mniej więcej 29 zł (w internecie pewnie taniej) za 9 ml. Może pojemność nie jest jakaś ogromna, ale jest to produkt niezwykle wydajny :) Pozdrawiam, Aleksadra
OdpowiedzUsuń