GOOGLE TRANSLATOR - SELECT LANGUAGE

Oświadczenie

Nie wyrażam zgody na kopiowanie moich słów ani zdjęć. Jeśli chcesz jakieś z nich wstawić u siebie na blogu - zapytaj. Uszanuj czyjąś pracę - czytaj, komentuj, zadawaj pytania, ale nie kradnij!



Mój stary blog - Karia18

INFORMACJA:

Nowe posty pojawiają się rano, między 7-9!
Aby nie ominąć żadnej notki zapraszam do śledzenia mnie na FB i Instagramie i Tik Toku.

Uprzejmie proszę o klikanie w reklamy! Was to nic nie kosztuje, a ja zbieram na lepszy aparat :)

Moja grupa na FB o wygranej walce z anoreksją: Klik! oraz grupa dla osób zmagających się z ŁZS: Klik

Ceneo.pl

Bielenda

zdrowie

czwartek, 7 marca 2013

62. O ciężki poranku...

Witajcie!

Przyznam się bez bicia - troszkawo pobalowałam sobie dnia wczorajszego.
Znajomi byli bowiem tak zaszokowani faktem, iż już pracę napisałam, że nie dali mi dojść do słowa protestującego i musiałam kilka razy opowiadać im jak ja tego dokonałam.
A że opowiadać się nie godzi o suchym podniebieniu, to kilka łyków krystalicznie czystej wody z procentami pójść też musiało.
 
Niestety moja głowa jakoby sądzi, że tych kropelek to wcale kilka nie było , dlatego też odczuwam lekki dyskomfort fizyczny.
Mam nadzieję, iż szybko się ogarnę, bo czeka mnie dziś sprawdzanie ostatecznych błędów w mgr...

Dziwne.

Jak tylko pomyślę, że znowu mam to czytać, to robi mi się jeszcze bardziej niedobrze.
Najchętniej bym ten cały plik z magisterką przegrała na pendrajwa i wywaliła na wysypisko śmieci.

Pozdrawiam Was zatem znad filiżanki capuchino z czekoladą, bo żadnych mądrych recenzyji dziś nie będzie.



Katy Leonia

61 komentarzy:

  1. No i dobrze oblać trzeba :D
    Kaca wyleczyć i czytać :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Co prawda kawy nie lubię, ale chętnie wproszę się na ten Twój napój na kaca (kaca nie mam, żeby nie było :P).

    OdpowiedzUsuń
  3. nie zazdroszczę Ci kaca;D Ale warto pocierpieć bo nie oblać takiej okazji to niemal grzech

    OdpowiedzUsuń
  4. dobrze, że ja nie mam takich problemów :P zarówno z kacem jak i z magisterką :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Masz po prostu kaca :P. A praca pewnie idealnie napisana i żadnych błędów nie będzie :P.

    Buziaki :*.

    OdpowiedzUsuń
  6. weszłam na Twojego bloga, patrzam w starej notce "mam 18 lat", wchodzę tutaj "24-latka". ooo Ty starucho! myślałam, że jesteś młodsza :P rodzinę zakładaj, bachory rób, a nie mi tu balujesz i kaca leczysz :D

    OdpowiedzUsuń
  7. Było co opijać w końcu! :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Kochana, dziś dopieścisz mgr, a potem będziesz mogła o niej zapomnieć (po obronie ;p).

    Dobrego dnia :*.

    OdpowiedzUsuń
  9. Hehe, ja zawsze mówiłam podczas imprez - "co będzie jutro to będzie dopiero jutro, dzisiaj jest zaaabaaaawa ;P" głębokie i jakże ambitne :D... Zostaw już tę pracę w spokoju, ona juz raczej nie potrzebuje Twojego dopieszczania :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Ciesze się, że pracę magisterską mam już z głowy.

    OdpowiedzUsuń
  11. Cappucino z czekolada... mmmm:) Co do mgr ja dopiero licencjat obroniłam, pamiętam że najgorsze było właśnie to poprawianie... nie lubię robić tego samego dwa razy;/

    OdpowiedzUsuń
  12. ja musialam poprawiac jakies bzdety pamietam np zamiast słowa i mialam pisac oraz - porazka

    OdpowiedzUsuń
  13. Na kacora to najlepsze są frytki! :D

    OdpowiedzUsuń
  14. No to nieźle pobalowałaś ;)
    U mnie za tydzień się impreza szykuje :D

    OdpowiedzUsuń
  15. To całkiem normalna reakcja, ja też tak mam jeśli cały czas czytam to samo, na końcu już nie wiem co napisałam, wszystko się miesza... proponuje dłuższej przerwy w czytaniu i myśleniu o niej, chociaż jeden dzień! pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  16. gratuluje mgr ;) !
    dobry melanz nie jest zly :D

    OdpowiedzUsuń
  17. Ochh.. ja już się zatrułam od tej wody krystalicznej i póki co- nie ruszam! :D A Ty niebawem dojdziesz do siebie ;D

    OdpowiedzUsuń
  18. oblać to należało :) a kaca da sie wyleczyć ;). trzymaj sie kochana ;*

    OdpowiedzUsuń
  19. oj Polak zawsze znajdzie powód, by się napić :D
    a napisanie mgr trzeba było oblać :P

    OdpowiedzUsuń
  20. Miłego kurowania ;) A takiego cappucino z czekoladą sama bym się napiła *_*

    OdpowiedzUsuń
  21. Capuccino <3 Hahahaa, teraz kacorka masz xd

    OdpowiedzUsuń
  22. trzeba było tyle nie pić z tej radości ;D mam identyczną łyżeczkę ;D

    OdpowiedzUsuń
  23. ależ masz bogaty zasób słownictwa od tej magisterki, te kwieciste epitety wręcz zachwycają :)
    a na kaca najlepsza praca- więc sprawdzaj, sprawdzaj błędy :)

    OdpowiedzUsuń
  24. Wszystko ma swoją cenę;p

    OdpowiedzUsuń
  25. Coś czuję, że za rok będę miała identyczne odczucia :D

    OdpowiedzUsuń
  26. Spokojnie, ja w zeszłym tygodniu zaczęłam pić w poniedziałek, skończyłam we wtorek i poszłam na 8:30 na wykład z prawa konstytucyjnego i nawet wytrwałam do końca! :)

    OdpowiedzUsuń
  27. Nienawidzę kaca jednak czasami po prostu nie można nie pić i napisanie magisterki jest jak najbardziej odpowiednim ku temu powodem :D Teraz jeszcze tylko obrona i zapomnisz o tym na dobre ;D

    OdpowiedzUsuń
  28. Hahaha, po co chlalas ?! :DDD
    a cappuccino - pychota ;)

    OdpowiedzUsuń
  29. A ja nie miewam kaca! :D (odpukać!)

    OdpowiedzUsuń

ZAŁOŻENIA GŁÓWNE:

Jak czas pozwala - na niektóre komentarze odpowiadam.
***
Wchodzenie na banery reklamowe i klikanie w linki powoduje uciech na mej facjacie.
***
Jeśli konstruktywnie zaobserwujesz Leona to on zwykł odwdzięczać się tym samym. Nie musisz jednakowoż podawać adresu bloga.
***
Jeśli więc uporczywie linkujesz swoją stronę to wiedz, że trafiasz od razu do SPAMU. Wybitnie mnie to denerwuje.
***
Reklamujące się w komentarzach firmy zostają również uznawane za SPAM i usuwane. Od reklam jest zakładka KONTAKT/WSPÓŁPRACA
***
Komentarze, które są złośliwe, obraźliwe, wulgarne itp. zostają usuwane. Jeśli chcesz komentować - miej pewną godność.

Walmart

hx caps

www.uusoccer.ru