Miała być aktualizacja włosiskowa, ale nie mam głowy do robienia słit foci do lustra, więc musicie jeszcze trochę poczekać.
Tak więc dla rozluźnienia przedstawię Wam co takiego spożywam, aby włosy były zadowolone.
Oto moja lista suplementów włosowych:
drożdże z Biedronki |
siemię lniane |
Pestki dyni |
Szczegóły używania:
-drożdże (m.in. na wzmocnienie czupryny i pazurów, poprawę cery)
(Dzielę sobie kostkę drożdży - dowolnej marki - na cztery części. Taką 1/4 drożdża wrzucam do kubka, zalewam wrzątkiem do połowy, czekam aż wystygną i piję szybko jednym tchem, uprzednio zatkawszy palcami nochal. Spożywam taki nektar przez 20 dni. Potem przerwa 10 dni i cała zabawa trwa od nowa.).
-siemię lniane (m.in. na lepsze trawienie, na porost włosów, na nawilżenie skóry od wewnątrz)
(mój napój nad napoje. Kupuję w Tesco. Pijam codziennie od sierpnia i widzę coraz więcej wyłażących małych włosków. Jak pijam? Rano wsypuję do kubka jedną łyżkę nasion siemienia, zalewam wrzątkiem i czekam do wieczora aż się "zgluci". Potem wypijam i klepię się po brzuchu z zadowoleniem)
-pestki dyni (m. in. pyszny smak! Alternatywa dla czipsów, a poza tym - dają kopa do porostu włosów)
(kupuję dynię łuskaną - w każdym markecie możecie znaleźć nasiona na wagę. I chrupię codziennie po 10/20 ziarenek. Efekty w postaci braku rozdwajających się pazurów widać już po miesiącu!)
A Wy jakie macie sposoby na odżywienie włosów tudzież organizmu od wewnątrz?
Kathy Leonia
PS. Moja mgr liczy na razie około 55 stron...
Jeszcze trochę muszę wypocić...
Nadal proszę o kopy!
Ja mam nic nie robię :P Zasadzę Ci kopa żebyś w końcu skończyła :D
OdpowiedzUsuńoj dawaj:D
UsuńNieeee, do drożdży nigdy się nie przekonam :D
OdpowiedzUsuńno weź;p
UsuńDrożdże? A fuj ;p
OdpowiedzUsuńJa cię mogę z przyjemnością kopnąć! :D
domyslałaqm się;D
Usuńnie marnujesz czasu :D
OdpowiedzUsuńbo go nie ma;P
Usuń55 stron to już dużo :D ja zaraz zbieram się do biblioteki obczaić materiały do mojej pracy licencjackiej.
OdpowiedzUsuńU mnie też ślicznie świeci słońce :)
Załączam kopniaki!
lubie kopy xd
UsuńO, akurat mam w domu pestki z dyni i siemię :)
OdpowiedzUsuńto chrup:D
Usuń55 stron mgr?;D ja miałam 60 bo promotor zakazał nam się rozpisywać bo.... nie będzie mu się chciało czytać tego wszystkiego ;D
OdpowiedzUsuńja miałam iec 80;p
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńNiestety nie mogę korzystać z żadnych specyfików, ponieważ mam poważne problemy z włosami i skórą głowy i od listopada jestem w trakcie leczenia, co by tych włosów całkowicie nie stracić. :( Ale może leczenie od środka przyniosłoby jakieś efekty? Chyba spróbuję, przecież się tym raczej nie otruję.
OdpowiedzUsuńod środka CI nei zaszkodzi:)
UsuńJa to żadnych sposobów nie mam :P.
OdpowiedzUsuńP.S. U mnie trzeba nacisnąć "załaduj więcej", to wtedy Twoja odpowiedź się znajdzie :D.
aaaa no patrz;D
Usuńa ja pomimo ogromnej chęci poprawy stanu moich włosów, do drożdży się nie przekonam :D
OdpowiedzUsuńna pewno?:D
UsuńDrożdże mnie zaciekawiły :D
OdpowiedzUsuńskosztujesz?:D
Usuńdrożdży do ust nie wezmę :(((
OdpowiedzUsuńczemu?:D
Usuńuwielbiam pestki dyni w sałatkach :) ja oprócz szamponu i odżywki nie specjalnie dbam o włosiska, one też nie za bardzo potrzebują tego dbania (dzięki Bogu:)). u mnie love story, o które prosiłaś :))
OdpowiedzUsuńsuper ide czytać:)
Usuńmuszę spróbować z dynią :)
OdpowiedzUsuńoj tak:)
UsuńNie sprawdzałam rzadnego z Twoich pomysłów ;)
OdpowiedzUsuńJa piję pokrzywę i skrzyp polny.
pokrzywe tez pijam;)
UsuńPestki dyni uwielbiam! :)
OdpowiedzUsuńtak jak ja;)
UsuńHmm najbardziej zaintrygowały mnie te drożdże. Co powodują? Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńnapisałam:D
Usuńdrożdże pijesz... nie mam więcej nic do powiedzenia;)
OdpowiedzUsuńa z tego wszyskiego to tylko dynie jestem w stanie sprawdzić bo lubię reszta fuuuuj
no dobra i dynia;p
Usuńo coś na porost włosów ! ^^
OdpowiedzUsuńNie dałabym rady napić się drożdży chyba xD
da rade;p
UsuńJa póki co piłam drożdże i skypokrzywe - bardzo fajnie się uzupełniają ;)
OdpowiedzUsuńI miałam od początku marca zacząć pić siemię, ale coś nie wyszło xd spróbuję jutro zacząć :D
zaczynaj:D
Usuńhahaha 'klepie się po brzuchu z zadowoleniem' mistrz :D
OdpowiedzUsuńjam Ci jest:D
UsuńOoo piłam kiedyś drożdże na buzię, jadłam też tabletki. Nie znam dobrych sposobów chyba, jedynie picie pokrzywy itp.
OdpowiedzUsuńDaje kopa, pisz pisz :)
dobry kop:D
UsuńChyba nie byłabym w stanie wypić drożdży :D
OdpowiedzUsuńda s ię uwierz:)
UsuńO jacie i co pomagają ci te drożdże ? Oyuda !
OdpowiedzUsuńwłosy szybciej rosną:)
Usuńja i lachon ? no co ty !!! ;D
OdpowiedzUsuńa Ty:D
UsuńTeż kiedyś piłam siemię lniane, ale jakoś ostatnio ciągle o tym zapominam
OdpowiedzUsuńoj to źle to pijaj:)
UsuńJa kiedyś piłam drożdże i nawet mi pomogły :)
OdpowiedzUsuńa widzisz:)
UsuńO, pestki z dyni moga byc spoko dla mnie !
OdpowiedzUsuńja je uwielbiam:)
UsuńKiedyś czytałam coś o drożdżach i wydaje mi się, że to nie była pozytywna opinia.
OdpowiedzUsuńA siemię lniane mam w domu i stosowałam właśnie, żeby polepszyć trawienie... a o dodatkowych atutach nie wiedziałam.
Ale Ty szalejesz z pracą :), sukces murowany, wiem, że dasz radę!
muszę:)
Usuńdroższę!? ale wy musicie sie nacierpieć XD
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:*
babskie życie:)
UsuńSiemie lniane lubię dodawać do muesli :D
OdpowiedzUsuńo wypróbuję;D
UsuńCzytając 'suplementy' już myślałam, że chodzi o jakieś tabletki ^^
OdpowiedzUsuńA pestki dyni - uwielbiam!
tabletki naturalne;D
UsuńLekko mnie przerazily te suplementy...atak z innej beczki, czy masz cos co by sprawilo zeby sie wlosy nie elektryzowaly?
OdpowiedzUsuńserum silikonowym je potraktuj:D
Usuńuwielbiam pestki z dyni!:) dobre sa na paznokcie ponoc
OdpowiedzUsuńpotwierdzam:)
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuń