Nadszedł długo oczekiwany przez większość z Was moment podsumowania mojego eksperymentu z olejkiem, który służył mi przez miesiąc jako "mleczko" do demakijażu oczu.
Olejkiem tym był znany wszem i wobec Rossmanowski Babydream.
Jestem bardzo zadowolona z wyniku eksperymentu.
Warto było się bawić oleistą substancją!
Nie mniej jednak, przypomnijmy sobie kilka szczegółów.
Oto ów cudowny produkt, którym się demakijażowałam:
A to stan rzęs na początku eksperymentu (17 lutego 2013 r.):
bez tuszu |
z tuszem |
długość: ok. 8 mm |
Stan dzisiejszy (21 marca 2013 r.):
bez tuszu |
z tuszem |
długość ok. 1 cm! |
Podsumowując:
- po miesiącu demakijażu oczu olejkiem, rzęsiska wzrosły o ok. 2 mm.
Nie widać tego zbytnio jak są bez tuszu, ale z tuszem - przyznacie - efekt firany jest widoczniejszy niż miesiąc temu,
- przestały mi wypadać; zwykle w ciągu dnia uciekało mi ok. 2/3 rzęs; dziś zero!,
- wzmocniły się, stały się czarniejsze i grubsze i widać, że rośnie stado nowych "bejbi" rzęs ( szczególnie na dolnej powiece widzę mały "busz"),
- oprócz wzmocnienia rzęs, zauważyłam przyjemne nawilżenie skóry wokół oczu oraz ewidentne zmniejszenie cieni pod oczyskami (zobaczcie sobie te cienie na zdjęciu lutowym - koszmar!)
- olejek BabyDream bardzo przyjemnie służył za zamiennik mleczka do demakijażu, dobrze nim się zmywało oczu i nie podrażnił mi spojówek. Mój patent na olejny demakijaż? Nalać olejek na wacik tudzież płatek kosmetyczny i potrzymać chwilę przy oku; makijaż schodzi wtedy bez problemu. Pamiętajcie bowiem, żeby w żadnym razie nie pocierać ani nie trzeć mocno oczu, bo rzęsy zaprotestują i sobie wylezą!
- jestem naprawdę zadowolona z efektu eksperymentu i z pewnością nadal będą w taki sposób demakijażować się!
Widzicie, warto było się natluszczać!
Przekonałam kogoś do takiej formy demakijażu?
Kathy Leonia
kurcze, nie spodziewałam się wzrostu rzęs :)
OdpowiedzUsuńu mnie by nic to nie dało, bo maluje się raz na tydzień ;)
oszczędnie:D
UsuńJestem pod wrażeniem:)
OdpowiedzUsuńja też:D
Usuńfajny eksperyment:)
OdpowiedzUsuńmój własny:D
Usuńale super;D
OdpowiedzUsuńoł je;D
UsuńPóki co jestem zaopatrzona w mleczka do demakijażu, ale kiedyś może i tego spróbuję :D
OdpowiedzUsuńwarto:)
UsuńJaki efekt, aż pozazdrościłam ;)
OdpowiedzUsuńSuper :)
a dołączyć nie chciałąś:D
UsuńJestem pod wrażeniem :)
OdpowiedzUsuńA krem zawsze mógł pachnieć gorzej niż amol :p mój pachnie jak czekolada :D
ach czekoladka;D
UsuńJa zostanę przy moim BeBeauty :D
OdpowiedzUsuńniewierna;p
Usuńtego olejku używałam do mycia pędzli albo do ciała czy higieny intymnej. bardzo delikatny. ale do moich wrażliwych oczu nie odważyłabym się ich użyć :P olejek rycynowy jest bardzo dobry do rzęs i tańszy :P
OdpowiedzUsuńdla mnie trochę za tłustawy:D
Usuńw tym wieku, żeby nie wiedzieć, że brwi się reguluje...;/
OdpowiedzUsuńw tym wieku żeby blogi czytać ;)
Usuńhaha tak olewam depilacje i chodzę jak w buszu ;)
Usuńa może spróbuje tego , bo czasem wypadają mi rzęsy ;c
OdpowiedzUsuńwypróbuj:)
UsuńMoże kiedyś spróbuje, puki co makijaż zmywam micelem, a na noc natłuszczam się olejkiem rycynowym :))
OdpowiedzUsuńdla mnie rycyna trochę za tłusta:D
UsuńSpryciaro :P. Muszę kiedyś wypróbować ten sposób, może też mi urosną :P.
OdpowiedzUsuńhaha będe mistrz od wzrostu rzęs:D
UsuńTrochę nie na temat.. ale gratuluję mgra ;D teraz możemy podać sobie rękę ;D z tym, że ja akurat pracuję ;D
OdpowiedzUsuńale śmieszne;p
UsuńJa stosowałam olejek rycynowy na rzęsy i faktycznie urosły, ale trzeba to robić regularnie;/
OdpowiedzUsuńtak to prawda nie wolno zapominać o tym:)
UsuńNo to ładne masz wyniki :) Ja w przyszłym tygodniu postaram się coś naskrobać ;)
OdpowiedzUsuńok super to czekam:)
UsuńMówiąc szczerze nie spodziewałam się aż tak dobrych wyników. :D
OdpowiedzUsuńa widzisz:D
UsuńNa szczęście nie mam problemu z rzęsami, i tak są długie ^^
OdpowiedzUsuńfarciara:D
UsuńNie mam problemu z rzesami ;)
OdpowiedzUsuńDziekuje bardzo, to wiele dla mnie znaczy ;)
nie ma za co:)
Usuńchyba nawet trochę zgęstniały :D świetne efekty ;]
OdpowiedzUsuńmój murzyński "wybranek" ma kolegę, także możemy zrobić podwójny ślub ;D wchodzisz w to? ;]
pewnie;D
Usuńwooow!:D
OdpowiedzUsuńcooo:D
Usuńwow! trzeba wypróbować:)
OdpowiedzUsuńpewnie;)
Usuńfaktycznie, widać, że Twoja rzęsa 'wyrwana' jest bardziej czarna :)
OdpowiedzUsuńto byłą rzęsa uciekinierka;p
UsuńPięknie brzmi :).
OdpowiedzUsuńJesteś przekonująca :*.
jak nikt;D
Usuńhttp://szejwer.blogspot.com/2013/03/aktualizacja-wosow-luty-2013.html tutaj aktualizacja :)
OdpowiedzUsuńto stare;p
Usuńgratulacje udanego eksperymentu !!!
OdpowiedzUsuńsuper masz te rzęsy;]
czy ja wiem czy super xd
UsuńOjejciu może i ja się skuszę! ;))
OdpowiedzUsuńpewnie:D co CI szkodzi:D
UsuńPlanowałam to również, ale jak użyłam do tego oliwy pojawiło mi się na oku coś, co wyglądało jak jęczmień i od tamtej pory się boję :|
OdpowiedzUsuńsama oliwa taka sklepowa może Ci zapchać skóre.. lepiej wybrać taki Rossmanowski babydreamek;)
Usuńnie są mi pottzebne takie zabiegi ale ufam produktom babydream :) używam szamponu ;)
OdpowiedzUsuńdla mnie ten szampon do pędzli słuzy:)
Usuńo ja, też muszę to wypróbować! przydałoby się jakieś wzmocnienie moim rzęsom, przy okazji może te cienie pod oczami by też zniknęły :D
OdpowiedzUsuńdla mnie zniknięcie cieni jest bardzo ważne:D
UsuńNiesamowite! Nie wiedziałam, ze da sie "wydłużyć" jeszcze rzęsy! Musiałabym sama wypróbować!
OdpowiedzUsuńda się :) ale trzeba być systematycznym
UsuńNo no, fajnie że zadziało :) Ja już nie chce dłuższych rzes bo już teraz jak mam pomalowane to mi przy okularach przeszkadzają ;):)
OdpowiedzUsuń