Witajcie!
Od kilku dni znajduję się w stanie podwyższonego ciśnienia, cholesterolu w nadmiernie pochłanianych śmieciożarciach i energetykach a co za tym idzie ryzyka, że zaraz wybuchnę emocjonalnie i się nie pozbieram.
Mam bowiem ataki paniki.
Paniki czystej, niewytłumaczalnej, ogromniastej i przerażającej mnie.
Domyślacie się o co biega?
Tak, tak, chodzi o magisterkę...A raczej konkretnie mówiąc jej brak.
Powiecie sobie, a magisterka nie zdechły zając, nie zgnije i się napisze przecie. No tak. Napisze się.
Tylko powinna być już napisana rok temu. Się jednak nie napisała, bowiem tak to odkładałam i przekładam, że aż przedłużkę brać musiałam. Do marca
Natomiast do 11 marca muszę tą ową pracę mieć napisaną, wydrukowaną i położoną u pani szanownej promotorki na biurku.
Teraz pojawia się pytanie kluczowe: ile mam napisane?
No cóż, jestem prawie przy końcu... od drugiej strony...
Przed moimi oczami widnieje właśnie otwarty plik wordowski z napisem "magisterka". W tym pliki są napisane li i jedynie 3 strony, które jeszcze promotorka nawet nie widziała, bo aż wstyd jej takie nic zanieść.
Kalkulacja jest prosta - został miesiąc i trochę.
Przy dobrych spięciach czterech liter jest cień szansy, że uda mi się napisać dzieło życia mego.
Przy złych spięciach czterech liter - kolejna przedłużka...
Ale żeby znowu 400 zł płacić???
O nie.
Spinam dupsko, kupuję 10 litrów be powera, zasiadam przed monitorem z notatkami i walę w klawiaturę!
Kathy Leonia
Strony
GOOGLE TRANSLATOR - SELECT LANGUAGE
Oświadczenie
Nie wyrażam zgody na kopiowanie moich słów ani zdjęć. Jeśli chcesz jakieś z nich wstawić u siebie na blogu - zapytaj. Uszanuj czyjąś pracę - czytaj, komentuj, zadawaj pytania, ale nie kradnij!
Mój stary blog - Karia18
Szukaj na tym blogu
Bielenda
zdrowie
niedziela, 27 stycznia 2013
48 komentarzy:
ZAŁOŻENIA GŁÓWNE:
Jak czas pozwala - na niektóre komentarze odpowiadam.
***
Wchodzenie na banery reklamowe i klikanie w linki powoduje uciech na mej facjacie.
***
Jeśli konstruktywnie zaobserwujesz Leona to on zwykł odwdzięczać się tym samym. Nie musisz jednakowoż podawać adresu bloga.
***
Jeśli więc uporczywie linkujesz swoją stronę to wiedz, że trafiasz od razu do SPAMU. Wybitnie mnie to denerwuje.
***
Reklamujące się w komentarzach firmy zostają również uznawane za SPAM i usuwane. Od reklam jest zakładka KONTAKT/WSPÓŁPRACA
***
Komentarze, które są złośliwe, obraźliwe, wulgarne itp. zostają usuwane. Jeśli chcesz komentować - miej pewną godność.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Nie użalaj się nad sobą, tylko weź się do roboty! Nie ma co zwlekać, odkładać tego na jutro. Wiem, łatwo mi powiedzieć... bo nie jestem na twoim miejscu. Bla, bla, bla. Tak czy owak, wszystko się uda, o ile się tego naprawdę chcę. Uwierz w siebie, w swoje możliwości :) Nie taki diabeł straszny, jak go malują. Trzymam kciuki :)
OdpowiedzUsuńA jaki temat magisterki?
Pozdrawiam :*
+ obserwuję
skoro napisałam że spinam dupę to nie znaczy że się użalam nad sobą . :)
UsuńPrzepraszam... nie doczytałam ostatniego zdania, pominęłam. Wywnioskowałam to, z całego posta.
UsuńWybacz.
spoko :)
UsuńDasz radę :)
OdpowiedzUsuńnadzieja zawsze umiera ostatnia:D
Usuńosz kurde ;D Spina te 4 litery i to szybko :D Powodzenia ;*
OdpowiedzUsuńspinam:D właśnie nad tym siedzę xd i nie powiem jakie słowa mi się cisną na usta;p
UsuńPamiętam te napady paniki. Też przesuwałam z lipca na październik. Całe wakacje ślęczenia przed komputerem. Matko jak to dawno temu było, ehh......
OdpowiedzUsuńJesteś zuch dziołcha, dasz rade. Pochwal się (jeśli możesz/chcesz) o czym piszesz powieść? :)
o poemacie heroikomicznym;p porównanie dwóch twóców :) strasznie odtwórcza robota;/
UsuńKochana spokojnie. Ja moją magisterkę napisałam w 3 tygodnie. Nie panikuj będzie dobrze- zobaczysz.
OdpowiedzUsuńtylko że ja na filologii ojczystej jestem;pp a tu winny być wielkie dzieła, w sensie że opasłe i grube;p
Usuńżyczę powodzenia, na pewno będzie dobrze! :)
OdpowiedzUsuńoj oby:D nie musi być na 5;p
UsuńŻyczę powodzenia! Dziś mam podobnie, bo jutro najtrudniejszy egzamin w tej sesji mnie czeka, a mój stan wiedzy, eh...
OdpowiedzUsuńa z czego masz exam?
UsuńPowodzenia, trzymam kciuki :)
OdpowiedzUsuńMnie to czeka za rok :P
to chodź mi napisz:D wprawisz się xd
UsuńA tak w ogóle to o czym piszesz?
OdpowiedzUsuńo głupotach:D
UsuńByle spokojnie kochana :D !! Trzymam kciuki no nie waz się dziękować :D
OdpowiedzUsuńspokoju ni ma;p
Usuńja piszę licencjat- na maja ma być już oprawiony :)
OdpowiedzUsuńto jeszcze dużo czasu:)
Usuńchcesz kopa - taka motywacja. dobrze że wirtualny :))
OdpowiedzUsuńchcę;D
UsuńKochana, pisz!
OdpowiedzUsuńJa też za swoją muszę się wziąć :D.
Mobilizujesz mnie właśnie :D.
to mobilizujmy się razem:D
UsuńTo już daj spokój blogowi i weź się za pisanie :))
OdpowiedzUsuńNie ma co dalej przedłużać, a samo się nie napisze.:))
własnie szkoda;p
UsuńTrzymaj się!! Ja mam mgr za rok a już nam kazali wybrać temat i promotora :O
OdpowiedzUsuńto normalne;))
UsuńChyba czas, by wyłączyć przeglądarkę i odpalić tę wordowską "Magisterkę". Jak miło Cię znów czytać! :D
OdpowiedzUsuńonetowski Asik :)
jeju jak miło Cię widzieć;*
Usuńdasz rade, napiszesz,obronisz i z glowy ;) trzymam kciuki:)
OdpowiedzUsuńhaha fajnie by było:D
UsuńNo nie wierzę, że Ty się aż rok z magisterka ociągałaś ;D
OdpowiedzUsuńo czym w ogóle piszesz?;D
a gdzie Ty siostra znikłas/
UsuńA bez be powera się nie da? Co byś nie dała rady dasz ja w Ciebie wierzę :*
OdpowiedzUsuńbe power to przyjaciel;p
UsuńJak się zepnie poślady, to w miesiąc można nawet książkę napisać :D. Powodzenia :D
OdpowiedzUsuńhahah moja księga życia:D
UsuńJa jak mam włączony internet i uczę się czegoś to jakoś nigdy mi to nie wychodzi. Więc polecam odpiąć kabelki od internetu i zacząć pisać pracę:) Wtedy w miesiąc na pewno zdążysz :)
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki ;3
zapraszam.
właśnie nie mogę internetu odpiąć bo braciszek korzysta;p
Usuńto powodzenia ! :D
OdpowiedzUsuńoby dało kopa;p
UsuńBierz się do roboty i będzie dobrze. Powodzenia!!!
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podoba ten blog, więc obserwuję (tylko informuję;) )
miło:)
Usuń