Dziś dla odmiany tematyka ustna.
Opowiem trochę o pomadce Oriflame Pure Colour Vintage Rose.
To z założenia pomadka, która ma koloryzować nasze wargi, a zgodnie z obietnicą producenta, ma je także nawilżać i pielęgnować.
Słowo od producenta: "Fantastycznie kremowa konsystencja, która wzmacnia i zapewnia długotrwałe nawilżenie skóry ust. Szeroka gama wyrazistych odcieni, dzięki którym stworzysz makijaż idealny na każdą okazję!
Dostępna w 15 odcieniach."
Oto ona w roli głównej:
A oto efekt na ustach:
Szczegóły:
Cena i dostępność: kupiłam ją na Allegro za ok. 8 zł; dostępna jest u konsultantek Oriflame
Zapach: przyjemny, pudrowy
Konsystencja: za mało ubita! Włożona do kieszonki bocznej w torbie po prostu zamienia się w breję i łamie... dlatego trzymam ją w lodówie. A szkoda...
Opakowanie i pojemność: standardowe, do wykręcania. Pojemność 4 gr.
Wydajność: średnia; mam ją od dwóch miesięcy a już takie zużycie...
Działanie: nawilża, delikatnie nadaje kolor, ale bez szału
Ocena: 2,5/5
Wasze pomadki też się szybko rozciapują?
Kathy Leonia
super pomadka! obserwuję i zapraszam do mnie :D
OdpowiedzUsuńale super w sensie że super rozciapana czy super kolor? xd
OdpowiedzUsuńodcień do mnie nie przemawia :p
OdpowiedzUsuńno trochę tak landrynkowo wyszedł na zdjęciu to fakt xd
UsuńNo widać na zdj, że szybko może "popłynąć" ;)
OdpowiedzUsuńNna się już trochę jakby podłamała i dlatego ledwo się trzyma w sztyfcie;p
Usuńpodoba mi się kolorek :)
OdpowiedzUsuńSłodki co nie?:D
UsuńMam pomadkę też z oriflame ale jakąś taką ochronną w białym opakowaniu. I robiło mi się z nią dokładnie to samo co z Twoją szminką. Wywaliłam ją...
OdpowiedzUsuńMi szkoda ją wywalić bo jednak nawilża te usta... choć z drugiej strony tak się paprać ciągle ... muszę podumać:D a dlugo miałaś tę szminkę?
UsuńNo muszę przyznać, że całą zeszłą zimę. Oprócz rozpływającej się konsystencji nie spodobał mi się kolor - miała być bezbarwna z BARDZO delikatnym czerwonym połyskiem. Tymczasem bł to perłowy róż - taki tandetny. Wyrzuciłam ją bo mi się złamała - w opakowaniu. Ale kiedyś miałam balsam do ust z tej firmy - w formie szminki, bezbarwny, idealnie natłuszczał usta (fantastyczny na zimę). Ale niestety dawno go nie widziałam w katalogu... :(
Usuńta moja też ma blady kolor. i (uwaga) utrzymuje się ... pół godziny na ustach;p Oriflame szaleje xd
UsuńNie no szaleństwo... :D Ale za to bardzo lubię ich lakiery do paznokci :)
UsuńNo mnie te lakiery też kuszą xd ale na razie nie kupuję bo uwaga... na zużycie czeka 30 sztuk xd:D
UsuńTo faktycznie nie ma co szaleć z lakierami :)
Usuńdokładnie:D na razie bawię się w "umiar" zakupony;p :D
Usuńnigdy nie miałam pomadki z Oriflame no i w związku z Twoją opinią nie zapowiada się żebym kupiła :)
OdpowiedzUsuńoj nie kupuj... szkoda tych 8 zł:)) już lepiej zaoszczędzić i coś droższego sobie strzelić:D
Usuńja kiedyś kupiłam z oriflame- nie pamiętam jak się nazywała ale była w szarym opakowaniu z różowymi serduszkami- i była rewelacyjna! może miałam szczęście:) Ciekawy blog- dodaję Cię do obserwowanych- liczę na rewanż :D
OdpowiedzUsuńzapraszam na www.2bloggirls.pl!
W różowe serduszka? kurczę powiem Ci nie kojarzę takiego ;p a droga była?
Usuńpewnie, że zdradzę, żadna tajemnica i nic szczególnego :D moje pazurki uratowała odżywka eveline 8w1. Kiedyś nie do pomyślenia było żebym osiągnęła taka długość (teraz są jeszcze dłuższe niż na zdjęciu)! Albo mi się rozdwajały, albo jak gdzieś zawadziłam to się jakiś zadarł i były do obcięcia, strasznie słabiutkie były. Aż w końcu postanowiłam wypróbować tę odżywkę, choć opinie o niej były różne- jedne dziewczyny ja chwaliły inne wręcz przeciwnie, ale stwierdziłam, że moim paznokciom już nic nie zaszkodzi :D I zakupiłam. Mimo, że nie byłam systematyczna w jej nakładaniu, to dorobiłam się paznokci, twardych jak tipsy (niektórzy się mnie pytają czy są prawdziwe , przy czym codziennie zmywam stertę naczyń bez rękawiczek- a paznokciom nic się nie dzieje:) tak więc szczerze Ci polecam tę odzywkę :) aaa i jeszcze nie mam nawyku obsesyjnego piłowania płytki paznokcia, tylko tak często jak to konieczne :)
OdpowiedzUsuńooo ja, w życiu nie napisałam takiego długiego komentarza :D
Usuńłał jestem pod wrażeniem że się otwarłaś na tak długi wywód:D:DD:D:
Usuńa właśnie też słyszałam że są skrajnie opinie odnośnie tej odżywki. Że niektórym te biedne pazury wręcz dobija, że wyglądają jakby miałby odpaść i nie wrócić xd;p
Nie miałam tej pomadki :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie :D
to co chcesz ryzykowac i zakupić?:D
Usuńja jak piłuje to na prawdę rzadko, bo jak coś sknocę, że za bardzo jakiegoś upiłuje to i reszta musi ucierpieć, do piłowania akurat nie mam talentu :D
OdpowiedzUsuńno już nie bądź taka skromna;D Twe paznokcie wyglądają jakby pani Macicurzysta je robiła:))
UsuńDzięki za odwiedziny:) fajna pomadka, pozdrawiam i zapraszam ponownie ;*
OdpowiedzUsuń;)
UsuńZależy jakie pomadki- np. z lovely płynie po prostu, a rimmelowe się super trzymają :)
OdpowiedzUsuńTa ma fajny kolor, ale widzę, że z trwałością pewnie gorzej...
no dokładnie...
OdpowiedzUsuńOpakowanie ,,do wyciaskania" ? A ja myślałam, ze do odkręcania. Teraz ta pomadka ma zupełnie inny kolor, nie różowy a brązowawo - różowy, brudny róż
OdpowiedzUsuń