Witajcie!
Dziś sobie twarz potraktujemy fluidem.
Będę mówić o Lirene City Matt, czyli fluidzie matująco-wygładzającym.
Słowo od producenta: "City Matt Fluid matująco - wygładzający. Opracowany przez ekspertki Laboratorium Naukowego Lirene fluid City Matt, wygładza, długotrwale matuje skórę i skutecznie kryje niedoskonałości.
Składniki aktywne:
MIKROGĄBECZKI, pochłaniają nadmiar sebum, dzięki czemu skóra pozostaje aksamitnie matowa przez długi czas.
WITAMINY E I C Pomagają zachować doskonałą kondycję i młody wygląd skóry, chroniąc włókna kolagenowe przed degradacją."
Bohater w butli:
jasny 203 |
naturalny 204 |
Od producenta:
Skład 203:
Skład 204:
Otworek 203 i 204:
Na dłoni 203:
Na dłoni 204:
Na twarzy 203:
Na twarzy 204:
Szczegóły:
Cena i dostępność: produkty dostałam od Lirene. Normalnie można je tu ucapić tu za 26 zł.
Zapach: przyjemny, ciepły, delikatny.
Konsystencja: fluidowa.
Opakowanie i pojemność: opakowanie plastikowe w charakterze butli z pompką w tonacji szarości i z burgundowymi napisami od producenta. Pojemność: 30 ml.
Wydajność: bardzo dobra. Takie opakowanie starczy na kilka miesięcy używania.
Działanie: zacne. Zacznę od tego, że długo szukałam podkładu idealnego, czyli takiego, co zmatowi mą tłustą facjatę na okres dłuższy niż 3 godziny. Nie zliczę, ile już wypróbowałam podkładów, fluidów w swym żywocie. Żaden jednak nie miał w sobie tego czegoś, co by mnie zachwyciło na czas dłuższy niż jedna butelka mazidła. Dlatego też, gdy w me łapy wpadły dwa podkłady od Lirene byłam nastawiona nieco sceptycznie. Ot pewnie kolejny gagatek, co nie podoła płynącemu radośnie oleju z mej twarzy... Jakie było moje zdziwienie, gdy pewnego dnia po prawie 10 godzinach na planie reklamowym spędzonym, w przelotnej chwili w toalecie, zerknęłam na mą twarz i nie zaobserwowałam tam niezdrowego błysku! Podkład (miks 203 i 204) jak był naniesiony na facjatę rano, tak na niej pozostał. Buzia wyglądała zdrowo, delikatnie się świeciła, jakby rozświetlona na kościach policzkowych rozświetlaczem, ale nie było to absolutnie nic złego. Warto dodać, że aplikacja i wklepywanie specyfiku, była błyskawiczna i sprawiała mi czystą przyjemność. Mazidło mnie nie podrażniło ani nie uczuliło. Jest wydajne, łatwo dostępne, ładnie pachnące i działające. Jedyne co mi się niezbyt podoba to cena... Gdyby tak można go było ucapić za jakieś 15 zł to by było idealnie. Niemniej jednak i tak polecam.
Ocena: 4/5
Produkt ze współpracy, ale recenzja obiektywna.
Miałyście?
Kathy i Leon
Nie miałam jeszcze tego produktu, ale jeśli kiedyś gdzieś go spotkam, to chętnie przetestuje.
OdpowiedzUsuńJa akurat nie używam takich fluidòw.
OdpowiedzUsuńKilka razy spotkałam się z tym produktem, ale nigdy się na niego nie skusiłam.
OdpowiedzUsuńKompletnie nie widać na twarzy... 😐 nie wiem czy to kwestia zdjęcia czy czegoś innego. Jak dla mnie krycie żadne.
OdpowiedzUsuńMiałam na niego kiedyś ochotę, ale ostatecznie uznałam, że go nie potrzebuję :)
OdpowiedzUsuńUżywałam go kiedyś i bardzo polubiłam :-)
OdpowiedzUsuńmiałam ale mm jednak dla bladziocha takiego jak ja był za ciemny ;p
OdpowiedzUsuńLubię go jest bardzo delikatny
OdpowiedzUsuńSeems interesting. I like your skin with the 3.
OdpowiedzUsuńTeż miałam kiedyś ten podkład i byłam zadowolona. Tylko kolory dla mnie trochę za ciemne.
OdpowiedzUsuńmam go właśnie na twarzy i bardzo lubię! :)
OdpowiedzUsuńZ tego co kojarzę to najładniejszy odcień był dla mnie zdecydowanie zbyt ciemny.
OdpowiedzUsuńJa go kupuję w promocjach na zapas. Używam 204 i polecam jeszcze 207.
OdpowiedzUsuń203 to widzę, że chyba by mi się nie spodobał. Wystarczy wybrać odpowiedni odcień i podkład super się sprawuje u mnie od lat.
Fajnie, że nie wypadł najgorzej ;)
OdpowiedzUsuńEfekt jest ładny :)
OdpowiedzUsuńCena nie jest taka zła :)
OdpowiedzUsuńPrzyznaję ze te podkłady jakoś mnie szczególnie nie kuszą.
OdpowiedzUsuńKolorki zupełnie nie dla mnie. A szkoda, bo czytałam dobre opinie na temat tych podkładów.
OdpowiedzUsuńNie miałam nic tej firmy, ale widuję w sklepach :) Przyjrzę się bliżej temu podkładowi :)
OdpowiedzUsuńOj nie znam tego produktu :)
OdpowiedzUsuńdobrze, że sprawdził się u Ciebie :) ja do tej marki zraziłam się tak mocno, ze chyba już nigdy do niej nie wrócę :P
OdpowiedzUsuńtani ale ja zostaję wierna minerałom.
OdpowiedzUsuńShade looks light and rosy)
OdpowiedzUsuńi think it is very vell ?
OdpowiedzUsuńNumer 203 prezentuje się ślicznie :-)
OdpowiedzUsuńMiałam kiedyś i tez byłam zadowolona :)
OdpowiedzUsuńFajnie, że rzeczywiście matuje, często się przecież zdarza, że podkład matuje tylko w nazwie :D
OdpowiedzUsuńza mniej też go można dorwać, np. w promocji -49% w rossmannie:P
OdpowiedzUsuńZ tym produktem od Lirene jeszcze się nie spotkałam, ale jest interesujący! :)
OdpowiedzUsuńA ja go nie miałam i póki co nie zanosi się inaczej :)
OdpowiedzUsuńKiedyś go używałam i bardzo lubiłam :)
OdpowiedzUsuńMialam! Bylam zadowolona, sprawdzal sie. Czasem do niego wracam.
OdpowiedzUsuńW liceum był moi ulubionym podkładem ;)
OdpowiedzUsuńLooks like a good coverage, dear! xoxo
OdpowiedzUsuńNie miałam, ale chyba nie czytałam o nim zbyt dobrych opinii.
OdpowiedzUsuńLubię ten podkład! Używam najciemniejszego odcienia, kiedy się opalę latem - jest idealny!
OdpowiedzUsuńŁadnie wygląda na twarzy
OdpowiedzUsuńNie przepadam za fluidami. Znacznie bardziej cenię sobie pudry, ale jeśli kiedyś będę chciała wypróbować jakiś podkład, to kupno tego na pewno wezmę pod uwagę. ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ;)
Very interesting product!! xx
OdpowiedzUsuńOj ja mam taki problem z podkładami:/
OdpowiedzUsuńNie używałam jeszcze :)
OdpowiedzUsuńNigdy jeszcze nie próbowałam tego podkładu.
OdpowiedzUsuńBomba!
Wygląda fajnie na buzi.
Pozdrowionka :)
Nie miałam go jeszcze :)
OdpowiedzUsuńBardzo delikatny:)
OdpowiedzUsuńxxBasia
Wydaje się dosyć ciemny i zbyt różowy niestety :/
OdpowiedzUsuńNie lubię podkładów z Lirene... w ogóle nie chcą współpracować z moją skórą i ciężko jest dobrać odcień. Najjaśniejszy jest za jasny, a ton ciemniejszy jest za ciemny. Wolę Soraya :)
OdpowiedzUsuńfajnie wygląda ;)
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze tego produktu.
OdpowiedzUsuńUnfortunately it contains parabens :(
OdpowiedzUsuńHave a nice evening
Thanks for the great post! Have a nice day)
OdpowiedzUsuńOjej, zachęciłaś mnie. :D
OdpowiedzUsuńu mnie niestety znikał z twarzy momentalnie :/
OdpowiedzUsuńInteresting post my dear, thank you for sharing :-)
OdpowiedzUsuńKupiłam go kiedyś , ale dla mnie nawet najjaśniejszy kolor okazał się za ciemny i konsystencja też mi nie odpowiadała; poszedł do kosza
OdpowiedzUsuńBardzo pomarańczowy :/
OdpowiedzUsuńfajny efekt
OdpowiedzUsuńBardzo ładnie wyglądają na buzi:)
OdpowiedzUsuńTak i się sprawdziło ! :)
OdpowiedzUsuńLooks very great!
OdpowiedzUsuńLubię wszystko Lirene. :)
OdpowiedzUsuń