Witajcie!
Dziś post nie dla każdego, więc jeśli brzydzą Was takie tematy, to proszę nie czytajcie.
Mianowicie, kobiety nie mają lekko.
Nie dość, że co miesięczne krwawią w bólach, mają zmienne nastroje, to jeszcze przytrafiają się im przypały zdrowotne.
Do takowych należy grzybica pochwy; czyli coś, co spędza mi sen z powiek od jakiegoś czasu.
Czemu?
Ano temu, że przez branie antybiotyków - od początku roku były już trzy dawki - moja odporność została wystawiona na ciężką próbę.
Naturalna flora bakteryjna uległa zniszczeniu, łatwiej się przeziębiałam i dłużej chorowałam, przez co perfidna kolonia grzybków Candida albicans zaczęła panowanie tam gdzie nie powinna...
Najpierw przytrafił mi się świąd.
Delikatny w okolicach intymnych.
Potem do tego doszło pieczenie i dziwna, serkowata wydzielina pachnąca świeżym rozczynem do ciasta drożdżowego.
Myślałam, że pewnie zatarłam się czy co, ale smarowanie kremami nie przynosiło ulgi.
W końcu zebrałam się w sobie i udałam się do ginekolożki.
I ta po pobraniu wymazów i zrobieniu posiewu orzekła, że mam grzybicę...
Przepisała globulki (Macmiror sztuk 12) na receptę i tyle.
Od razu globulki zakupiłam i wybrałam je wszystkie.
Przez około miesiąc, dwa było ok, gdy wtem, wraz z falą lodów i słodkich owoców problem powrócił...
Kolejna wizyta u ginekolożki, kolejne globulki (Pimafucin + krem dopochwowy Gynazol).
Sytuacja taka sama jak wcześniej, czyli miesiąc, dwa spokój i znowu...
Dlatego też stwierdziłam, że skoro prochy mi nic nie dają, to wyleczę się sama.
Naturalnie.
Godziny spędzone na forach dla "zagrzybionych" pomogły mi ustalić co następuje:
a) zero cukru, białego pieczywa, alkoholu - chlip chlip
b) dużo warzyw zielonego koloru
c) produkty razowe, orkiszowe, żytnie
d) ziemniaczki i ryby mile widziane
e) naturalne: jogurty, kefiry, maślanki pite w litrach
f) kwaśne owoce (cytryny, grejfruty, maliny) i kiszonki (kiszona kapusta i ogórki)
g) dużo wody i herbat zielonych
h) picie przez 7-10 dni olejku z oregano (6 kropel do jogurtu naturalnego)
i) podmywanie się wodą z dodatkiem oleju z czarnuszki siewnej i srebra koloidalnego
j) dla złagodzenia świądu stosowanie maści Clotrimazolum
Kurację zaczęłam kilka dni temu, pierwsze efekty w postaci zmniejszenia świądu i wydzieliny już się pojawiły.
Za jakiś czas dam Wam znać jak sytuacja wygląda.
Tymczasem, jeśli miałyście podobny problem, może podzielicie się swoimi sposobami na grzybicę pochwy?
Kathy i Leon
Strony
GOOGLE TRANSLATOR - SELECT LANGUAGE
Oświadczenie
Nie wyrażam zgody na kopiowanie moich słów ani zdjęć. Jeśli chcesz jakieś z nich wstawić u siebie na blogu - zapytaj. Uszanuj czyjąś pracę - czytaj, komentuj, zadawaj pytania, ale nie kradnij!
Mój stary blog - Karia18
Szukaj na tym blogu
Bielenda
zdrowie
niedziela, 27 maja 2018
24 komentarze:
ZAŁOŻENIA GŁÓWNE:
Jak czas pozwala - na niektóre komentarze odpowiadam.
***
Wchodzenie na banery reklamowe i klikanie w linki powoduje uciech na mej facjacie.
***
Jeśli konstruktywnie zaobserwujesz Leona to on zwykł odwdzięczać się tym samym. Nie musisz jednakowoż podawać adresu bloga.
***
Jeśli więc uporczywie linkujesz swoją stronę to wiedz, że trafiasz od razu do SPAMU. Wybitnie mnie to denerwuje.
***
Reklamujące się w komentarzach firmy zostają również uznawane za SPAM i usuwane. Od reklam jest zakładka KONTAKT/WSPÓŁPRACA
***
Komentarze, które są złośliwe, obraźliwe, wulgarne itp. zostają usuwane. Jeśli chcesz komentować - miej pewną godność.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Powodzenia w kuracji :)
OdpowiedzUsuńkiedyś miałam częste infekcje pęcherza a co za tym idzie także intymnych miejsc, teraz od lat mam z tym spokój, każdą chorobę należy wyleczyć do końca i brać leki nawet gdy nie ma już objawów
OdpowiedzUsuńT o powodzenia. Nieprzyjemna sprawa.
OdpowiedzUsuńJa na szczęście nie miałam takiego problemu. Oby udało Ci się go pozbyć.
OdpowiedzUsuńTo nie jest obrzydliwe - to przypadłosć taka jak inna, tylko zę wstydliwa. Powodzenia w kuracji ♥
OdpowiedzUsuńPS Moja Babcia kiedyś coś mówiła o "podmywaniu" się przy takich dolegliwościach jogurtem, ale zupełnie nie wiem jak to ma się do rzeczywistosći
Przypadłość jak każda z którą niestety miałam nieprzyjemność. Na szczęście skończyło się na jednym antybiotyku na to oraz na braniu probiotyków. Obecnie zapobiegam nie tylko probiotykami, ale też właśnie m.in.jedzeniem kiszonek czy piciem jogurtów w dużej ilości. Wybieram też delikatniejsze żele do higieny intymnej, bo jednak to też jest istotny element.
OdpowiedzUsuńNie cierpię, gdy przypęta się jakieś choróbsko i nie chce odpuścić :/
OdpowiedzUsuńNie miałam takiego problemu ale po dłuższych kuracjach antybiotykami tak się właśnie może dziać.
OdpowiedzUsuńUpierdliwa przypadłość, osłabionego organizmu, niestety po antybiotyku nie będzie to zaskoczeniem. Szkoda, że lekarze razem z antybiotykiem, nie wpisują na receptę probiotyków, a przecież są też probiotyki ginekologiczne.
OdpowiedzUsuńFind this kind of publications is not easy, so I have to thank you the post of today!
OdpowiedzUsuńmnie na szczęście to ominęło, ale też dawno nie leczyłam się antybiotykami. ;/ niemniej, brzmi wyjątkowo nieprzyjemnie.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam! i powodzenia!
A ja Ci Polsce nasiadowki ziołowe... rumianek, szałwia i na wszystko olejerk z drzewa hetbacianego!! Ni ma nic lepszego na grzyba!!
OdpowiedzUsuńInteresting post dear! thanks for sharing xx
OdpowiedzUsuńDużo zdrowia :* będzie dobrze, fajnie że już pierwsze efekty widać.
OdpowiedzUsuńLooks so interesting! Thanks a lot for sharing)
OdpowiedzUsuńWielokrotnie miałam ten problem. Clotrimazol jest doskonały zewnętrznie. Jesli chodzi o dietę, to nic nie dodam to tego, bo wszystko masz ogarnięte. Polecam jeszcze łykać przez dwa trzy miesiące jakiś dobry probiotyk z apteki, żeby ogólnie cały organizm "doposażyć" odpowiednio. Uważaj na palce stóp, nie maluj paznokci przez jakiś czas, żeby kontrolować, czy tam Ci się nie wdaje grzyb (u mnie to był następny etap). Najlepiej profilaktycznie mocz stopy w wodzie z sokiem z aloesu i kup sobie lakier przeciwdziałający zakażeniu grzybami. Powodzenia, cieszę się, że już Ci trochę lepiej, bo wiem, jak cierpisz.
OdpowiedzUsuńOcet jabłkowy na ostatnie płukanie przy porannej higienie - dwie łyżki na litr wody. Najlepiej domowy niepasteryzowany. Jeśli masz zachwianą florę mogą pomóc dowcipne probiotyki lub tampony z probiotykiem, jeśli problem wraca raz w miesiącu.
OdpowiedzUsuńRacja, kobiety nie mają łatwo. Wszystko wina hormonów... Pocieszam się, ze comiesięczne bóle mnie nie dotyczą podczas okresu. Wolałabym jednak je zamiast codziennych, ale w innym miejscu. -,-"
OdpowiedzUsuńNaturalne metody leczenia są zawsze najlepsze!
fajnie, że ktoś robi posty na takie tematy, bardzo może pomóc taki post innym:)
OdpowiedzUsuńKurcze :O ja takiego problemu nie miałam i nie wiem co napisać
OdpowiedzUsuńDobrze,że jest już drobna poprawa :)
OdpowiedzUsuńNie radziłabym używać zbyt dużo clotrimazolum. Przynosi ulgę ale niestety wybija naturalną florę bakteryjną co skutkuje zasiedleniem innymi bakteriami i grzybami. Oprócz leków warto stosować probiotyki dopochwowe. Jogurty i kefiry tylko do picia, kiedyś nie było probiotyków dlatego kobiety myły się jogurtami, ale nie jest to ani zdrowe ani bezpieczne. Probiotyki mają szczególne szczepy bakterii dopasowane do flory bakteryjnej pochwy.
OdpowiedzUsuńStaraj się jak najmniej nosić bieliznę i spać w bawełnianej koszulce bez majtek. Bakterie i grzyby lubią wilgoć, więc chodzenie po domu bez bielizny będzie wpływało na naturalne wietrzenie :)
Może spróbuj clotrimazolu, tani, ale skuteczny ;)
OdpowiedzUsuńTeż kiedyś brałam Macmiror i problem powrócił. Twoje rady zapisuję, bo pewnie prędzej czy później się przydadzą.
OdpowiedzUsuń