Dziś sobie podumamy o zestawie kilku kredek do konturowania od Golden Rose.
Słowo od producenta:
a) korektor i podkład:
"Kredka Concealer&Corrector została opracowana tak, by odpowiedzieć na wszystkie potrzeby cery problematycznej.
Produkt aplikuje się używając posuwistego ruchu.
Wszystko co jest potrzebne do przykrycia, ukrycia i poprawienia swoich niedoskonałości.
Świetnie sprawdza się pod oczami i strefie nad ustami.
Zawiera witaminę E.
Sposób użycia:
Stosuj kredkę bezpośrednio pod oczami, wokół nosa lub po prostu na niedoskonałościach.
Następnie delikatnie rozcieraj opuszkami palców lub pędzlem do korektorowania.
b) bronzer:
Kredka konturująca Contour Crayon jest idealna dla definiowania i udoskonalania rysów twarzy.
Produkt może wykonturować każdy kształt twarzy.
Tworzy bardziej zdefiniowany wygląd: wyszczupla okrągła twarz, zmiękcza linię wyrazistej szczęki, zwęża szeroki nos i uwypukla kości policzkowe.
Zawiera witaminę E.
Sposób użycia:
Używając posuwistego ruchu, stosuj na czystej skórze lub na nałożony podkład.
Rozprowadzaj na zagłębieniach policzków, wzdłuż szczęki czy w innych potrzebnych miejscach.
Delikatnie rozcieraj za pomocą opuszków palców lub pędzla do korektorowania.
c) kamuflaż:
Odcienie kredek Color Corrector pomagają w najbardziej problematycznych strefach twarzy:
Zielony: neutralizuje zaczerwienienia
Fioletowy: neutralizuje żółte odcienie
Żółty: neutralizuje fioletowe cienie
Brzoskwiniowy: neutralizuje sine tony i ciemne plamki
Dzięki jedwabistej i lekkiej fakturze produkt doskonale się rozprowadza i łatwo łączy się z naturalnym kolorem cery pozwalając wyrównać każdy odcień skóry."
Mazidła w okazałości:
od góry: korektor i podkład; kamuflaż; bronzer |
od dołu: korektor i podkład; kamuflaż; bronzer |
od lewej: korektor i podkład; kamuflaż; bronzer |
Na dłoni:
od lewej: korektor i podkład; kamuflaż; bronzer |
Co sądzę o powyższych gagatkach?
Ano to, że nie umiem nimi operować.
Choćbym nie wiem, jak się starała i próbowała, poświęcają cały dzień na zawiłość użytkowania kredek konturujących, nie idzie mi.
Jeszcze jako-tako uda mi się nanieść korektor czy kamuflaż pod cienie pod oczami, gdyż to nie wymaga zbyt wielkiej precyzji, ale nadanie sobie nieco brązu w kredce jest dla mnie awykonalne.
Może to kwestia braku umiejętności, czy odpowiedniej taktyki w operowaniu kredkami brązującymi, ale o wiele bardziej wolę bronzery wypiekane. Taki ziomek mi krzywdy nigdy nie zrobi i zawsze ociepli nieco moją bladą twarz.
Bronzer w kredce z kolei zaraz mi rozmaże podkład, zetrze puder, nie będzie chciał się ładnie rozblendować... I po co komu ten stres i nerwy?
Kredki same w sobie są tanie i łatwo dostępne. Mają miękkie końcówki i - umiejętne stosowane - starczą na długi czas.
Ja jednak im mówię nie, wybierając tradycyjne formy konturowania facjaty.
A Wy miałyście podobne trio kredkowe?
Kathy Leonia
Very interesting pencils!!! have a good weekend
OdpowiedzUsuńJa się jakoś do takich kredek przekonać nie mogę ;)
OdpowiedzUsuńa nigdy nie używałam :)
OdpowiedzUsuńtakie kredki to nie dla mnie, kocham GR ale za produkty do ust
OdpowiedzUsuńI use corrector just in my eyelids and as my skin is so delicate there, I need them to be liquid.
OdpowiedzUsuńNie miałam nigdy takich kredek.
OdpowiedzUsuńJa ich nie znam :)
OdpowiedzUsuńtakiego trio nie miałam,ale GR lubię :)
OdpowiedzUsuńteż mam te kredki
OdpowiedzUsuńTeż nigdy nie miałam takich kredek:)
OdpowiedzUsuńxxBasia
Mnie też by chyba denerwowały :P
OdpowiedzUsuńNie używałam jeszcze tego typu produktów w kredce, też jakoś wolę te wypiekane ;)
OdpowiedzUsuńFajne są ;)
OdpowiedzUsuńCzasami nawet jak ma się odpowiednie umiejętności, to niestety z niektórymi produktami ciężko się pracuje. U mnie tak nie sprawdziły się kredki do konturowania z KOBO:/
OdpowiedzUsuńKonkurowanie to zdecydowanie nie moja bajka, nawet nie próbuję :)
OdpowiedzUsuńZaczęłam czytać i myślę "ja bym nie umiała się tym posłużyć". Czytam dalej - i widzę, że Ty też. :D
OdpowiedzUsuńI use the urban decay on my eyelid.. :)
OdpowiedzUsuńNie korzystam z takiej formy produktów.
OdpowiedzUsuńNigdy nie używałam takich kosmetyków i coś mi się wydaje, że skończyło by się to tak jak u Ciebie :D
OdpowiedzUsuńU mnie lepiej sprawdzają się pudrowe produkty :) Z tymi chyba miałabym mały problem :)
OdpowiedzUsuńU mnie też niezbyt się sprawdziły.
OdpowiedzUsuńAmazing post, dear!
OdpowiedzUsuńHugs ♥
Konturowanie "na mokro" to wyższa szkoła jazdy. ;) Z GR znam chyba tylko pomadki. :)
OdpowiedzUsuńNie miałam, ale wolę pudry :P
OdpowiedzUsuńJa bym tymi kredkami co najwyżej namalowała pejzaż xD
OdpowiedzUsuń