Zacznę od tego, że moja szefowa nie jest człowiekiem.
Jest cyborgiem...
Nie zlitowała się bowiem nad moim pociągającym nosem obliczem i nie dała mi wczoraj dnia wolnego.
Harować i obsługiwać klientów musiałam, nieważne, że wyglądałam jak świeże zwłoki....
Ale do rzeczy.
Dziś Wam pokażę zakupy, które poczyniłam przez dobry miesiąc.
Główną przyczyną powyższych łowów były przeceny w Rossmanie i w Naturze, a także uzupełnienie zapasów półproduktowych.
Oto co kupiłam w ZSK:
Hydrolizat keratyny 15 g (3,99 zł); wyciąg z aloesu zatężonego 10% 30 ml (5, 95zł); rozpuszczalny kolagen i elastyna 15 g (7,99 zł); kwas hialuronowy 1% 30 g (5, 99 zł) |
Zakupy z Natury:
tusze do rzęs: Loreal False Lash Wings 7 ml (ok. 30 zł po promocji), Rimmel Extra Super Lash 8 ml (ok. 10 zł po promocji) |
A tu Rossman z kolei:
Lovely Color Wear Long, długotrwała pomadka do ust w kredce nr: 1, 2, 3 (każda po ok. 4 zł na promocji); pomadka Perfect Color Lipstick z Miss Sporty nr 119 (ok 4 zł po promocji) |
od lewej: pomadki w kredce z Lovely nr 1, nr 2, nr 3; pomadka z Miss Sporty |
A to zdobycz z Allegro:
olejek zapachowy Owoc Granatu, 12 ml, ok 8 zł |
Prawda, ze humor się od razu babie poprawi na widok takich wspaniałości?
Kathy i Leon-Apsik
Przecież klientów moim zdaniem odstrasza chory pracownik, który tylko zaraża tak naprawdę... Szkoda, że Twoja szefowa nie wzięła tego pod uwagę. :/
OdpowiedzUsuńCzekam na recenzję tuszu do rzęs! :)
podobają mi się produkty do ust, ładne kolory
OdpowiedzUsuńSuper zakupy ;)
OdpowiedzUsuńKochana co do szefowej to dokładnie jakbym o mojej czytała :/ to samo mam..dlatego chce się wymiksować z tego chorego obiektu.
pomadki zacne :D tez musze jakaś nową nabyć bo chyba moje zaczynają być już blisko terminu :D
OdpowiedzUsuńTak to prawda :) Od razu uśmiech na twarzy się pojawia po zakupach, zwłaszcza gdy są udane :) Szkoda, że nie dostałaś wolnego. Podobają mi się Twoje nowe zdobycze, tylko ciekawa jestem po co ten owoc granatu, jak go wykorzystasz? :)
OdpowiedzUsuńO jakie ładne kolorki mazidełek do ust :D
OdpowiedzUsuńwszystkie bym capnęła :))
Fajne kolory pomadek :))
OdpowiedzUsuńpomadeczki bardzo fajne,mam szminkę z miss sporty bardzo ja lubię i widzę też wingsa od loreala tez bardzo dobry tusz;)
OdpowiedzUsuńJestem bardzo ciekawa tuszu!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko :):)
www.nataliamajmonroe.blogspot.com
Też muszę się zebrać i zrobić sobie zamówienie na półproduktach, ale teraz mam dylemat gdzie. Czy BU czy ZSK. Współczuję szefowej.
OdpowiedzUsuńJa nie mogłam poszaleć w Rossmannie, a w Naturze nawet nie byłam, bo wszystkiego mam w zbyt dużej ilości ;/
OdpowiedzUsuńJa jestem wyjątkiem - nie skusiłam się na promocje w Rossmannie czy też w Naturze :D A w ZSK nigdy nie robiłam zakupów :O
OdpowiedzUsuńolejek ciekawi mnie ogromnie
OdpowiedzUsuńmiałam kupić te pomadki w kredce, ale ostatecznie odpuściłam...
Ja tego tuszu z rimmela nie cierpię:):)
OdpowiedzUsuńŚwietne zakupiska :D
OdpowiedzUsuńZdecydowanie sie humor babie poprawi, zwlaszcza po takich "przyjemnych" przezyciach z kobieta cyborgiem! Masakra jakas, ze w takim stanie nie moglas sie walnac do lozka, tylko musialam z klientami uzerac :/ Mam nadzieje, ze z glosem lepiej?
OdpowiedzUsuńZakupy wspaniale, widze, jedna z moich ulubionych maskar- Loreal i wiele cudownych polproduktow :) Udanych testow Kochana i slonecznej niedzieli z glosem, jak dzwon :***
Chyba wszystkie szefowe są takie. u nas zastępca zwany "wickiem" ma częściej przebłyski człowieczeństwa.
OdpowiedzUsuńświetne zakupy. :) mam cały zestaw takich olejków. o, własnie, zaraz zrobie sobie mix na ból głowy...