Witajcie!
Wczoraj było korektorowo, dziś będzie mazidłowo.
Podzielę się z Wami bowiem opinią mą odnośnie pewnego mleczka/balsamu do ciała.
To Ziaja Energia Pomarańczy, czyli innymi słowy: pomarańczowe mleczko do ciała do skóry normalnej i suchej.
Słowo od producenta: "Odczuwalnie nawilża skórę oraz zapobiega
utracie wody z naskórka. Przynosi ulgę w nadmiernym i powtarzającym się
wysuszeniu skóry. Zapewnia szybkie i długo utrzymujące się wygładzenie.
Działa odmładzająco poprzez poprawę sprężystości i elastyczności.
Pomarańczowa receptura
- delikatna konsystencja,
- formuła oleju w wodzie,
- bez barwników.
Masło pomarańczowe - otrzymywane ze skórki pomarańczy, ma naturalny,
pomarańczowy zapach. Charakteryzuje się wysoką zawartością
bioflawonoidów. Wykazuje działanie ujędrniające i antycellulitowe.
Łagodzi podrażnienia skóry oraz neutralizuje wolne rodniki
odpowiedzialne za starzenie skóry.
Mleczko nanieść na skórę ciała i delikatnie wmasować. Stosować tak
często, jak to konieczne. Polecane do codziennej pielęgnacji."
Mazidło w butli:
I na dłoni:
Szczegóły:
Cena i dostępność: na Allegro, w Rossmanie, cena ok. 10 zł.
Zapach: delikatny, ciepło-pomarańczowy.
Konsystencja: białe mleczko do smarowania i uszczęśliwiana ciała naszego.
Opakowanie i pojemność: pojemnik plastikowy z wygodną pompką; biały design, pojemność: 400 ml.
Wydajność: genialna. Produkt mam od lutego tego roku, a jeszcze na dnie została jakaś 1/3. A używam dzień w dzień.
Działanie: przyjemne. Już sama nazwa produktu "mleczko" a nie balsam, sprawia, że konsument żeński (czyt. ja) uśmiecha się na samą myśl o tym, że będzie maział się mleczkiem. To brzmi tak luksusowo i burżujsko, coś jak Kleopatra i jej toaleta poranna z mleczkiem bawolim czy tam kokosowym. Ale do rzeczy. Wyrób Ziaji to delikatny, kremowy mus, którego zadaniem jest nawilżanie i natłuszczanie naszego naskórka. W tej roli sprawdza się całkiem w porządku - skóra muśnięta mleczkiem zachowuje swą wiotkość i miękkość przynajmniej na kilka godzin. Mazidło jest produktem uniwersalnym - stosuje go od ramion, po stopy; na każdej partii ciała szybko się wchłania, nie podrażnia, a także nie brudzi ubrań. Warto dodać, że smarowidło ma przyjemny, pomarańczowy (nawet niechemiczny) zapach, który niestety nie zostaje długo na skórze. Kolejny plus - niezwykła wydajność, genialna pompka do aplikacji i niska cena. Jeśli więc szukacie czegoś na co dzień do maziania się - polecam pomarańczowy mus od Ziaji.
Ocena: 4/5
Miałyście?
Kathy Leonia
Strony
GOOGLE TRANSLATOR - SELECT LANGUAGE
Oświadczenie
Nie wyrażam zgody na kopiowanie moich słów ani zdjęć. Jeśli chcesz jakieś z nich wstawić u siebie na blogu - zapytaj. Uszanuj czyjąś pracę - czytaj, komentuj, zadawaj pytania, ale nie kradnij!
Mój stary blog - Karia18
Szukaj na tym blogu
Bielenda
zdrowie
wtorek, 20 maja 2014
16 komentarzy:
ZAŁOŻENIA GŁÓWNE:
Jak czas pozwala - na niektóre komentarze odpowiadam.
***
Wchodzenie na banery reklamowe i klikanie w linki powoduje uciech na mej facjacie.
***
Jeśli konstruktywnie zaobserwujesz Leona to on zwykł odwdzięczać się tym samym. Nie musisz jednakowoż podawać adresu bloga.
***
Jeśli więc uporczywie linkujesz swoją stronę to wiedz, że trafiasz od razu do SPAMU. Wybitnie mnie to denerwuje.
***
Reklamujące się w komentarzach firmy zostają również uznawane za SPAM i usuwane. Od reklam jest zakładka KONTAKT/WSPÓŁPRACA
***
Komentarze, które są złośliwe, obraźliwe, wulgarne itp. zostają usuwane. Jeśli chcesz komentować - miej pewną godność.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Obecnie używam z Ziaji mydełka pod prysznic w płynie o tym właśnie zapachu:)
OdpowiedzUsuńNie miałam tego mleczka, a póki co mam dwa balsamy do wykończenia, ale chętnie wypróbuję to cudo :)
OdpowiedzUsuńA wtorek na razie dobrze, już posprzątałam w mieszkaniu a potem będę tworzyć referat na jutro :p
A Tobie jak mija ten piękny, wiosenny dzień? :D
Ja kiedyś miałam mleczko z ziaji i nie byłam zadowolona. Ja w ogóle nie lubię mleczek kosmetycznych.
OdpowiedzUsuńzapach znam, bo uwielbiam pomarańczowy żel ziaji, lubię ich kosmetyki miałam kilka balsamów ale tego akurat nie. Mleczko to dla mnie nie coś bardziej ekskluzywnego a rzadszego od balsamu.
OdpowiedzUsuńooo nie miałam :) może się skuszę skoro polecasz :)
OdpowiedzUsuńTak miałam uwielbiam i polecam !
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
http://www.kayenn.pl/
ja wolę mleczko kakaowe ze względu na zapach :)
OdpowiedzUsuńSkusilas mnie, musze sie za nim rozejrzec w polskim sklepie ;) Rowniez wole nazwe mleczko ;D
OdpowiedzUsuńNie miałam, ale jestem zbyt leniwa by używać balsamy ;) choć ostatnio staram się przekonać do balsamu wyszczuplającego Eveline :p
OdpowiedzUsuńNie miałam, jakoś nie przyciągnęło mojego wzroku, ale wygląda bardzo przyjemnie :)
OdpowiedzUsuńNie używałam go jeszcze.
OdpowiedzUsuńO miałąm go i jest super!:)
OdpowiedzUsuńWpadnij na nowy post kochana:*
Muszę koniecznie wypróbować, uwielbiam mleczka :-)
OdpowiedzUsuńlUBIĘ owocowe kosmetyki, muszę zatem spróbować :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do mnie ;)
Jakoś mi ten kosmetyk umknął w ofercie Ziaji. Muszę sobie go wpisać na listę, bo uwielbiam zapach pomarańczy w kosmetykach, zwłaszcza na lato.
OdpowiedzUsuńKupiłabym dla samego zapachu, wszak uwielbiam pomarańczki :D
OdpowiedzUsuń