Witajcie!
Dziś na tapetę recenzja mazidła, które pojawiło się przy okazji prezentacji mego dziennego makijażu.
Kilka z Was zainteresowało się było jaki to cudny produkt mam na ustach.
Tak więc oto on, Essence Gel Tint, długotrwały błyszczyk/lakier do ust.
Odcień mój to Deep Red.
Słowo od producenta: "Unikatowa żelowa formuła nadaje ustom
długotrwały kolor na wiele godzin. Innowacyjny aplikator zapewnia łatwe i
równomierne rozprowadzenie koloru. Dostępny w czterech kolorach"
Bohater w opakowaniu:
Aplikator:
Na dłoni:
Na ustach:
Szczegóły:
Cena i dostępność: drogerie Natury i wyspy Essence, cena: ok. 6 zł
Zapach: przyjemny, słodki.
Konsystencja: żelowo-czerwone glutko-coś.
Opakowanie i pojemność: pojemnik plastikowy, zwężany ku dołu. Pojemność: 4 ml.
Wydajność: genialna. Mazidło mam od ponad 3 miesięcy, używam go praktycznie codziennie a zużycia nie widać.
Działanie: bardzo fajne. Od produktów typu lint lint, oczekuje się głównie długotrwałości w dawanym przez nie kolorze jak i dobrej pigmentacji odcienia. Specyfik z Essence spełnia te dwa powyższe kryteria - długo trzyma się na ustach, nie "ocieka", nie zbiera się w kącikach. Nadaje także interesujący odcień - choć jak na czerwień nieco słaby - który spokojnie można nosić na wargach zarówno w pracy jak i na imprezie. Kolejne plusy? Produkt nie podkreśla suchych skórek, ładnie pachnie podczas aplikacji, ma porządny aplikator. Trwałość? Ok. 4/5 godzin; potem zaczyna nieznacznie blaknąć i gasnąć. Jeśli do tego dodam niską cenę i genialną wydajność - normalnie lip tint idealny. Pokuszę się o stwierdzenie, że to mazidło lepsze niż lip linty z Bella: Klik! Zdecydowanie polecam!
Ocena: 5/5
Znacie?
Kathy Leonia
Strony
GOOGLE TRANSLATOR - SELECT LANGUAGE
Oświadczenie
Nie wyrażam zgody na kopiowanie moich słów ani zdjęć. Jeśli chcesz jakieś z nich wstawić u siebie na blogu - zapytaj. Uszanuj czyjąś pracę - czytaj, komentuj, zadawaj pytania, ale nie kradnij!
Mój stary blog - Karia18
Szukaj na tym blogu
Bielenda
zdrowie
niedziela, 22 czerwca 2014
15 komentarzy:
ZAŁOŻENIA GŁÓWNE:
Jak czas pozwala - na niektóre komentarze odpowiadam.
***
Wchodzenie na banery reklamowe i klikanie w linki powoduje uciech na mej facjacie.
***
Jeśli konstruktywnie zaobserwujesz Leona to on zwykł odwdzięczać się tym samym. Nie musisz jednakowoż podawać adresu bloga.
***
Jeśli więc uporczywie linkujesz swoją stronę to wiedz, że trafiasz od razu do SPAMU. Wybitnie mnie to denerwuje.
***
Reklamujące się w komentarzach firmy zostają również uznawane za SPAM i usuwane. Od reklam jest zakładka KONTAKT/WSPÓŁPRACA
***
Komentarze, które są złośliwe, obraźliwe, wulgarne itp. zostają usuwane. Jeśli chcesz komentować - miej pewną godność.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
wygląda bardzo subtelnie , ja z rimmel apokalips mam mocną fuksję.
OdpowiedzUsuńkolor w opakowaniu i na ręce skojarzył mi się z krwią jednak na usta wygląda ładnie - już nie jak krew
OdpowiedzUsuńPiękny kolor, super cena, ładnie wygląda na twoich ustach ♥
OdpowiedzUsuńhttp://spelniaj-swoje-marzenia.blogspot.com/
Nie znam, mam lip tint z Bell ale rzadko używam, ostatnio rządzą u mnie zwykle błyszczyki :p
OdpowiedzUsuńOstatnio mam lenia, nie chce mi się ruszyć i zrobić zdjęcia ;p
Tint godny uwagi :)
OdpowiedzUsuńPiękny kolor! :)
OdpowiedzUsuńjak dla mnie mógł by mieć troszkę mocniejszy kolor. W opakowaniu jest ciemny ale na ustach i tego koloru nie ma.:)
OdpowiedzUsuńPół etatu? Jeśli tak da się to nazwać.... Tutaj są ustalane inne godziny dla uczniów :D
OdpowiedzUsuńŁadny,ale wolę zwykłe pomadki :)
OdpowiedzUsuńMam to coś, ale ja go nie lubię, zbyt wodnisty jak dla mnie ;p
OdpowiedzUsuńU mnie zamknęli Naturę i nic tam już nie kupię :(
OdpowiedzUsuńBardzo fajne to mazidlo, do tego cena faktycznie zacheca :)
OdpowiedzUsuńO cos takiego by mi sie na pewno przydało :) i cena ciekawa :)
OdpowiedzUsuńKolor raczej nie dla mnie :) o jak się upomina!:D hah, okej, jutro wstawię nową recenzję :)!
OdpowiedzUsuńNo własnie, na ręku ten kolor jest dużo mocniejszy! Ale ogólnie - fajny :)
OdpowiedzUsuń