Witajcie!
Nie mogę pisać, nie mogę myśleć, nie mogę jeść.
Roztapiam się jak smalec na patelni...
Upały, suchość, duszność i masakryczne słońce.
Nie cierpię takiej pogody.
Deszczu!
Kathy i dyszący Leon
Strony
GOOGLE TRANSLATOR - SELECT LANGUAGE
Oświadczenie
Nie wyrażam zgody na kopiowanie moich słów ani zdjęć. Jeśli chcesz jakieś z nich wstawić u siebie na blogu - zapytaj. Uszanuj czyjąś pracę - czytaj, komentuj, zadawaj pytania, ale nie kradnij!
Mój stary blog - Karia18
Szukaj na tym blogu
Bielenda
zdrowie
środa, 11 czerwca 2014
14 komentarzy:
ZAŁOŻENIA GŁÓWNE:
Jak czas pozwala - na niektóre komentarze odpowiadam.
***
Wchodzenie na banery reklamowe i klikanie w linki powoduje uciech na mej facjacie.
***
Jeśli konstruktywnie zaobserwujesz Leona to on zwykł odwdzięczać się tym samym. Nie musisz jednakowoż podawać adresu bloga.
***
Jeśli więc uporczywie linkujesz swoją stronę to wiedz, że trafiasz od razu do SPAMU. Wybitnie mnie to denerwuje.
***
Reklamujące się w komentarzach firmy zostają również uznawane za SPAM i usuwane. Od reklam jest zakładka KONTAKT/WSPÓŁPRACA
***
Komentarze, które są złośliwe, obraźliwe, wulgarne itp. zostają usuwane. Jeśli chcesz komentować - miej pewną godność.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
też marzę o deszczu, źle wpływa na mnie ten upał. tusz doszedł?
OdpowiedzUsuńMam podobne odczucia, nie cierpię słońca... :)
OdpowiedzUsuńw czwartek ma już padać;)
OdpowiedzUsuńAs... czuję to samo! Rozpuszczam się!
OdpowiedzUsuńja też :<
OdpowiedzUsuńZacznie padać, to będziesz o deszcz prosić ;) Nie przesadzaj i ciesz się tym co jest - tak mało słońca w tym naszym szarym kraju.
OdpowiedzUsuńnic nie mów nawet, umieram po prostu..
OdpowiedzUsuńOj tak zdecydowanie deszcz by sie przydal...ja dzis niesttey musialam w taka pogode prasowac...;/
OdpowiedzUsuńi Twoja prośba się spełniła :) ochłodzenie jest ;)
OdpowiedzUsuńA ja kocham słońce i upały. :)
OdpowiedzUsuńA ja nienawidzę deszczu! Słońce i upały powinny być przez cały rok :-)
OdpowiedzUsuńJa także ale najbardziej nie cierpię zimy
OdpowiedzUsuńja najbardziej nie cierpię tego, że sa takie straszne wahania temperatury: w jedna niedzielę jest 34, w nastepna jest 9!!!! co to ma byc w ogóle???!!! :/
OdpowiedzUsuńJa rowniez nie znosze upalow, a juz zwlaszcza duchoty ;/ Dobrze, te troche pochlodnialo ;)
OdpowiedzUsuń