Przemogłam byłam doła swego i przybywam do Was z aktualizacją kłakową.
Jak już wiecie dopadło mnie masowe wypadanie kudłów, co przyprawia mnie ostatnio o palpitację serca i chęć obcięcia ich...
Czeszę się i myję włosy - ba i nawet zmiatam w pokoju - z zamkniętymi oczami, coby nie wkurzać się ilością uciekinierów.
Dlatego wyobraźcie sobie zdziwienie me, kiedy po zrobieniu słit foci aktualizacyjnej, doszłam do wniosku, że włosiska wcale tak źle nie wyglądają.
Ba!
Pokuszę się o stwierdzenie, że nawet lepiej się prezentują, niż w miesiącu ubiegłym.
Zresztą sami oceńcie, bowiem pora na małe porównanie.
Tak było w maju:
Tak jest teraz:
Dane poglądowe:
Długość: ok. 58 cm.
Skręt: eee tego zawijasowy
Kolor: blondo-rudo-coś.
Stan: walczę z ŁZS...
Grubość: ok. 7 cm
Częstotliwość mycia: co 2/3 dni myję
Olejowanie: co drugie mycie
Produkty używane w czerwcu, te same co w lutym i marcu i kwietniu i w maju (o ludu wszelki)...: Klik!
Czas najwyższy urozmaicić pielęgnację, bo już widzę wielkie ziewy i znurzenie na Waszych facjatach...
Kathy i Leon
Rosną :D
OdpowiedzUsuńTwoje włosy naprawdę wyglądają dużo lepiej !
OdpowiedzUsuńziewów jeszcze nie ma :D najwyżej włosy mogą być znużone!:D
OdpowiedzUsuńnie, nie biorę żadnych suplementów, ale chyba będę musiała zacząć :(
końcówki wydają się być dużo zdrowsze ;))
OdpowiedzUsuńŁadnie wyglądają, nie widać ubytku wielkiego :) Moje włosy też cierpią od monotonnej pielęgnacji.
OdpowiedzUsuńChyba jest coraz lepiej. :)
OdpowiedzUsuńKochana, jest zdecydowanie o wiele lepiej :)))! Wlosy sa bardziej wygladzone, poza tym widac, jak pieknie blyszcza :)!
OdpowiedzUsuńMoze i ja sprobuje zamiatac wlosieta z zamknietymi oczymi ;D?
rosna rosna :D
OdpowiedzUsuńŁadne :) i ta fala co Ci się robi -> fajna :)
OdpowiedzUsuńMoje też nie wyglądają gorzej. Ale wypadają....
OdpowiedzUsuń