Dziś notka z przymrużeniem oka.
Przeglądając ostatnio reklamy, jakie panowie gazeciarze zostawiają nam w skrytce pocztowej, natknęłam się na tego oto cudaka:
W pierwszym momencie stwierdziłam, że chyba mi się przewidziało lub coś zamroczyło ślepia me.
Wężymord?
Ale że co to?
I tak mnie to frapowało i zastanawiało, że musiałam poznać tajemniczą postać wężymorda.
Z pomocą przyszła niezawodna Wikipedia:
Zaiste, mordę i korzeń iście wężowe...
Miłego weekendu!
Kathy i Leon
Cuda jakieś:) kiedy będzie post z Jackiem?
OdpowiedzUsuńha ha ha :D teraz będę się cieszyć przez resztę dnia :D
OdpowiedzUsuńcóż za ciekawa roślina, ulotki są jednak edukujące, pierwszy raz o niej czytam. Muszę więcej dowiedzieć się o tym Wężymordzie.
OdpowiedzUsuńHahaha! Omal się nie udławiłam herbatą!
OdpowiedzUsuńKażdego dnia człowiek czegoś się uczy. Dziś np.: co to jest wężymord!
Ooo, nieźle :D
OdpowiedzUsuńNo to ciekawie wiedzieć o takich "nowościach":P
OdpowiedzUsuńNie znałam tego wcześniej :p
OdpowiedzUsuńMatko, a cóż to takiego jest? Hehehhe
OdpowiedzUsuńTo jakieś warzywo? :O xD
OdpowiedzUsuńCiekawe :))
OdpowiedzUsuńHahaha! Ciekawe tylko jak to smakuje?;)
OdpowiedzUsuńheheh padłam
OdpowiedzUsuńNiezly cudak ;D
OdpowiedzUsuńWężymord??? Nie wpadłabym, że to "na prawdziwo" - jak mówią moje dzieciaki :)
OdpowiedzUsuńnie tknęłabym tego:P
OdpowiedzUsuńnieźle :D
OdpowiedzUsuń:D:D
OdpowiedzUsuńPierwszy raz o takim czymś słyszę :p
OdpowiedzUsuńhehe cudaczna reklama i produkt hehe
OdpowiedzUsuńhahahaha niezle!
OdpowiedzUsuńJadłaś? żyjesz?? :p
OdpowiedzUsuń