Od wczoraj jestem tak podniecona, że normalnie aż usiedzieć nie mogę na miejscu.
Chodzę dookoła i mam uciesz na twarzy.
A tyłek mi się sam kręci i to bez chodzenia na obcasach.
Skąd taki powód radości mej?
A taki, że doszła do mnie bowiem pewna paczka, zawierająca wygraną z licytacji kosmetyków z Allegro.
A oto co zawierała w ogóle:
Ujęcia z bliska:
kosmetyczka |
6, 1, 5 |
9 |
2, 3, 4, 8 |
7. |
W paczce się znajdowało:
1. Puder True Match Loreal, odcień n4 Beige, TESTOWANY
2. Pomadka Loreal 301 Dating Coral, NOWY
3. Błyszczyk Urban Decay, NOWY
4. Błyszczyk Yves Rocher, odcień Ma, NOWY
5. Podkład Make Up For Ever HD, odcień n12, TESTOWANY
6. Puder do włosów Taft natychmiastowa objętość, NOWY
7. Tusz Loreal Lash Architect 4D brązow, TESTOWANY
8. Błyszczyk Astro Shine Deluxe, bezbarwny, NOWY
9. Mnóstwo próbek
10. Kosmetyczka
Wartość powyższych produktów spokojnie waha się w granicy 200 zł, mi natomiast udało się wylicytować powyższe cuda za 10 zł...
Wszystkie produkty są w stanie albo nowym, albo jedynie testowanym.
Pewnie zaraz co po niektórzy stwierdzą, że to niehigieniczne, że bakterie, że kosmetyki używane.
Szczerze?
Mało mnie to obchodzi.
Od lat kupuję kosmetyki używane i jeszcze skórę na twarzy mam.
Będę miała zatem co recenzować!
Lubicie licytować kosmetyki na Allegro?
Kathy i podjarany Leon
wow, super paczka! gratulacje :) też bym się cieszyła :D
OdpowiedzUsuńza 10 zł? ale z Ciebie szczęściara.
OdpowiedzUsuńGratuluje! :)
OdpowiedzUsuńTo jak darmo! Super
OdpowiedzUsuńWidzę że łowy idą Ci wspaniałe ;) zazdroszczę i gratuluję udanych zakupów :)
OdpowiedzUsuń10 zł to nie duzo, ale ja tam nie widzę nic co by mnie zaciekawiło :D
OdpowiedzUsuńale ja mało kolorowa jestem :D
Usuńgrunt, że sie Ty cieszysz :D
No to Ci się udało, za dyszkę tyle dobroci :))
OdpowiedzUsuńNigdy nie licytowałam kosmetyków na allegro, ale rozumiem to podniecenie, gdy nadchodzi wyczekiwana paczka dobroci :D
OdpowiedzUsuńNo ja akurat testowanych rzeczy bym pewnie nie chciała używać. Niech Ci dobrze służą :p tyle dobra za jedyną dychę :) pozazdrościć :p
OdpowiedzUsuń10zł? łał to ci się udało:)
OdpowiedzUsuńJak za 10 zł to niezłe łupy ;)
OdpowiedzUsuńtaka okazja, aż żal by było nie brać
OdpowiedzUsuńŚwietna okazja :)
OdpowiedzUsuńTy szczęściaro! :D Ja jeszcze nigdy nie licytowałam, nie znam się na tym, ale chyba jak dasz mi kilka wskazówek to zacznę :D I juz nie mogę doczekać się Twoich recenzji :P
OdpowiedzUsuńJa w ogóle nie kupuję na allegro i żyję. :)
OdpowiedzUsuńAle jestem pod wrażeniem, że tak tanio to kupiłaś. Będziesz używać tego wszystkiego? :P
To w sumie tak jak ja i z grami. Ogolnie wydałem na całą kolekcję może 15-20% ogolnej wartości ;]
OdpowiedzUsuńGratulacje Kochana, cena niesamowita :) Ciekawa jestem, jak sie u Ciebie sprawdzi tusz Lash Architect 4 D, ja mialam i jednak wole wersje standardowa ;)
OdpowiedzUsuńoj zatrzymam się u Ciebie na dłużej. Bo bardzo lubię takie blogi:D
OdpowiedzUsuńnie bawiłam się nigdy w licytacje na allegro i jakoś mnie do tego nie ciągnie - ale Tobie gratuluję :D
OdpowiedzUsuńSzczęściara! Sama bym się połasiła na taki zestawik ;>
OdpowiedzUsuńAle Ci się udało! Gratuluję!
OdpowiedzUsuńW sumie może to i niezły pomysł, mozna takio cos nabyć, co np komuś po jednej próbie sie okazało byc nieprzydatnym. ale pudru na przykład uzywanego bym za nic nie kupiła!!!!
OdpowiedzUsuń10 złotych??? Szok :D
OdpowiedzUsuń