Spieszę do Was o poranku z informacją radosną, bowiem starym zwyczajem ludzkim, jest dzielenie się dobrymi nowinami.
A moja jest wielce wspaniała!
Otóż kilka dni temu, robiąc sobie fryz poranny, polegający na zaczesaniu włosisków do góry, zauważyłam ukradkiem, że po obu stronach skroni coś się dzieje dziwnego.
Coś jakoby wyrasta, coś jakoby sterczy.
I to coś bardzo przypomina tzw. baby hair!
Powiecie sobie, no dobra.
Małe włoski, jak małe włoski.
Każdemu się zdarzy, że wyrosną.
Jednakże u mnie, osobie borykającej się z ŁZS taki widok to kupa podniety i kupa satysfakcji.
Jak dotąd bowiem, miejsce koło skroni było tzw łysym plackiem i straszyło pustką swą.
Natomiast teraz - gąszcz antenek małych, co wesoło sobie wyrosły, cieszą ślepe oko moje.
No sami zresztą zobaczta:
strona lewa |
strona prawa |
Najprawdopodobniej sprawcą owych bejbików jest używany przeze mnie namiętnie ów szampon: Klik!
Dzięki temu radosnemu wydarzeniu, nawet głupi klienci mi nie popsują nastroju!
Niech żyją zarośnięte zakola!
Kathy Leonia
Ja też się zachwycam swoim czołem od niedawna :D Ziało pustką, a teraz masa BH! Radość niesamowita. A sprawdzą wszystkiego jest szampon Love2Mix pomarańcza&chilli :D
OdpowiedzUsuńKarwasz a u mnie nici z bejbików a włosy lecą :(
OdpowiedzUsuńZazdroszczę:(:(
gratulacje!
OdpowiedzUsuńwiwat dla bejbików!
Moje włoski na zakolach niby się pojawiły, ale coś dalej rosnąć nie chcą, jeśli ten szampon jest taki skuteczny to chyba zaraz go zamówię :)
OdpowiedzUsuńteż mnie jara ten widok:D
OdpowiedzUsuńhehe u mnie podobnie ;))
OdpowiedzUsuńBardzo ładny włos Leonku:) Idź i dumnie go pokazuj klienteli, niechże im zazdrość ściśnie poślady:D
OdpowiedzUsuńO kurcze rzeczywiście! Też bym takie chciała bo włosy mi lecą jak oszalałe :(
OdpowiedzUsuńcieszę się razem z Tobą! :D
OdpowiedzUsuńcieszę się Twoim szczęściem:)
OdpowiedzUsuńFAJNY POST:) OBSERWUJEMY??:) ZAPRASZAM NA CHWILKE DO MNIE:)
OdpowiedzUsuńmi wycięto trochę włosów podczas zabiegu wycinania guzka na głowie... aż boję się co ja tam zobaczę jak zdejmę opatrunek :P
OdpowiedzUsuńnooooo super!!!
OdpowiedzUsuńŚwietny przyrost bejbików :))
OdpowiedzUsuńWidzę, ze ożyłaś ;) :))))
OdpowiedzUsuńU mnie był wysyp po jantarze :D
OdpowiedzUsuń