GOOGLE TRANSLATOR - SELECT LANGUAGE

Oświadczenie

Nie wyrażam zgody na kopiowanie moich słów ani zdjęć. Jeśli chcesz jakieś z nich wstawić u siebie na blogu - zapytaj. Uszanuj czyjąś pracę - czytaj, komentuj, zadawaj pytania, ale nie kradnij!



Mój stary blog - Karia18

INFORMACJA:

Nowe posty pojawiają się rano, między 7-9!
Aby nie ominąć żadnej notki zapraszam do śledzenia mnie na FB i Instagramie i Tik Toku.

Uprzejmie proszę o klikanie w reklamy! Was to nic nie kosztuje, a ja zbieram na lepszy aparat :)

Moja grupa na FB o wygranej walce z anoreksją: Klik! oraz grupa dla osób zmagających się z ŁZS: Klik

Ceneo.pl

Bielenda

zdrowie

poniedziałek, 14 stycznia 2019

2037. Neess szczoteczka do makijażu

Witajcie!

Dziś czas na szczotę.

Będę mówić o Neess szczoteczce do makijażu, jaką otrzymałam w ramach giftów z konferencji Meet Beauty  IV (Klik! i Klik!).

Słowo od producenta: "Najnowszy hit w świecie makijażu. Szczoteczka do aplikacji rozświetlacza i różu. Sprawdza się również świetnie w rozcieraniu konturów wykonanych bronzerem. 

Szczoteczka posiada wyprofilowane zbite włosie, które idealnie współgra ze strukturą skóry, dzięki czemu makijaż wygląda bardzo świeżo i naturalnie."

Produkt w opakowaniu:




Od producenta:





W okazałości:






Zacznę od tego, że produkty Neess głównie mi się kojarzyły z lakierami do paznokci.

Jakież więc było moje zdziwienie, gdy się dowiedziałam, że firma ma także w asortymencie akcesoria do makijażu.

I to takie fikuśne!

Powiem Wam szczerze, że nigdy wcześniej nie spotkałam się ze szczotką makijażową o takim kształcie.
Ni to wyrośnięta trawka, ni polerka do butów; ot wygląd ma zagadkowy.

Co natomiast z użytkowaniem tegoż cudaka?

Ano cóż całkiem przyjemne, jeśli nauczymy się obsługiwać tymże sprzętem.

Szczoteczkę trzeba bowiem dobrze "wyczuć" i zrozumieć; jeśli nie nabędziemy umiejętności nakładania odpowiedniej ilości produktów - czy to płynnych czy sypkich - to będą nam się robiły plamy i nieprzyjemne zacieki na twarzy.

Osobiście sporo prób i błędów minęło, nim ogarnęłam jak powinnam się malować szczoteczką.
Używałam jej głównie do bronzera i rozświetlacza, które następnie blendowałam tak, aby wydobyć i uwypuklić kształt mych kości policzkowych, co niestety trwało dłużej, niż gdybym robiła to zwykłym pędzlem.

Szczoteczka sama w sobie jest dobrze wykonana i bardzo miękka; przyjemnie się nią sunie i mizia po twarzy.

Nie jest to jednak dla mnie produkt typy must have, jeśli chodzi o akcesoria do nakładania makijażu.
Zdecydowanie wolę pędzle tradycyjne.

Niemniej jednak, dla samego wypróbowania, warto taką fikuśną szczoteczkę sobie wypróbować.


Produkt kosztuje ok. 20 zł i można go dostać na stronie Neess: Klik!

Miałyście?

Kathy Leonia

30 komentarzy:

  1. No faktycznie wygląd ma nietypowy i pewnie długo by mi zajęło zorientowanie się, jak tego użyć 😂

    OdpowiedzUsuń
  2. Dla mnie te szczotki (obojętnie jakiej marki) to kompletny niewypał. Gadżet dla gadżeciarzy.

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie czuję potrzeby sięgania po takie szczoteczki.

    OdpowiedzUsuń
  4. This brush very nice 😊 thanks for your sharing 😊

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie jest mi zupełnie potrzebna taka szczoteczka. 😊

    OdpowiedzUsuń
  6. U mnie te szczoty zupełnie się nie sprawdzają ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie spotkałam się z takim produktem ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Hmm nie używałam jeszcze takiej szczoteczki.

    OdpowiedzUsuń
  9. Odpowiedzi
    1. I have some brushes like this one, but I prefer the classics.

      Usuń
  10. Fantastic post!

    Kisses ...Dilek .

    OdpowiedzUsuń
  11. A ja myślałam na początku że ona jest do demakijażu;))
    Taak. Człowiek uczy się całe życie!
    pozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy:)

    OdpowiedzUsuń
  12. mam kilka takich szczotek i używałam ich przez jakiś czas ale teraz całkiem o nich zapomniałam i do minerałów używam kabuki

    OdpowiedzUsuń
  13. Miałam i niestety efekt mnie nie powalił ;)

    OdpowiedzUsuń
  14. Interesting post dear! thanks for sharing, xx

    OdpowiedzUsuń
  15. Szkoda, że nakładanie trwało jeszcze dłużej niż pędzlem, ale myślę, że to faktycznie dobra sprawa, żeby przynajmniej wypróbować z ciekawości, a z tego, co słyszałam to, jak napisałaś, nie powala ;) Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  16. Obserwowałam ją w Naturze bądź w Rossmanie bądź podobną z innej firmy. z Neess mam pędzel ale płaski do podkładu. Jest świetny!

    OdpowiedzUsuń
  17. Wygląda ciekawie, ale to chyba jedyna jej zaleta :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Such an unusual brush. Interesting to try.

    OdpowiedzUsuń
  19. nie wiem czy byłabym w stanie przenieść się na szczoteczkę z palców/gąbeczki

    OdpowiedzUsuń
  20. Cena całkiem fajna,wiec może i ja się skuszę 😊
    Pozdrawiam
    Lili

    OdpowiedzUsuń
  21. Miałam wypróbować taką szczoteczkę do makijażu, ale jednak się rozmyśliłam i kupiłam z hakuro. :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Interesante producto, ten una buena semana

    OdpowiedzUsuń
  23. Pierwszy raz widzę taka szczotke .

    OdpowiedzUsuń

ZAŁOŻENIA GŁÓWNE:

Jak czas pozwala - na niektóre komentarze odpowiadam.
***
Wchodzenie na banery reklamowe i klikanie w linki powoduje uciech na mej facjacie.
***
Jeśli konstruktywnie zaobserwujesz Leona to on zwykł odwdzięczać się tym samym. Nie musisz jednakowoż podawać adresu bloga.
***
Jeśli więc uporczywie linkujesz swoją stronę to wiedz, że trafiasz od razu do SPAMU. Wybitnie mnie to denerwuje.
***
Reklamujące się w komentarzach firmy zostają również uznawane za SPAM i usuwane. Od reklam jest zakładka KONTAKT/WSPÓŁPRACA
***
Komentarze, które są złośliwe, obraźliwe, wulgarne itp. zostają usuwane. Jeśli chcesz komentować - miej pewną godność.

Walmart

hx caps

www.uusoccer.ru