Witajcie!
Dopadła mnie kosmetyczna niemoc.
Objawia się to mniej więcej tym, że w natłoku zajęć dnia powszechnego - czyt. robocizny, nie mam czasu na myślenie o kosmetycznych specyfikach.
Nawet dzienny make up ogranicza się do pudru, tuszu i czasem lichej kreski na oczodole...
Mało tego!
Nie ciągnie mnie nawet ostatnio do Rossmana i perfumerii wszelakich.
Do tej pory bywałam tam średnio raz w tygodniu, teraz - zero pokus, zero ciągotek.
Zaczynam się zastanawiać czy to pierwsze oznaki pracoholizmu...
Kathy i Leon
Strony
GOOGLE TRANSLATOR - SELECT LANGUAGE
Oświadczenie
Nie wyrażam zgody na kopiowanie moich słów ani zdjęć. Jeśli chcesz jakieś z nich wstawić u siebie na blogu - zapytaj. Uszanuj czyjąś pracę - czytaj, komentuj, zadawaj pytania, ale nie kradnij!
Mój stary blog - Karia18
Szukaj na tym blogu
Bielenda
zdrowie
niedziela, 6 października 2013
13 komentarzy:
ZAŁOŻENIA GŁÓWNE:
Jak czas pozwala - na niektóre komentarze odpowiadam.
***
Wchodzenie na banery reklamowe i klikanie w linki powoduje uciech na mej facjacie.
***
Jeśli konstruktywnie zaobserwujesz Leona to on zwykł odwdzięczać się tym samym. Nie musisz jednakowoż podawać adresu bloga.
***
Jeśli więc uporczywie linkujesz swoją stronę to wiedz, że trafiasz od razu do SPAMU. Wybitnie mnie to denerwuje.
***
Reklamujące się w komentarzach firmy zostają również uznawane za SPAM i usuwane. Od reklam jest zakładka KONTAKT/WSPÓŁPRACA
***
Komentarze, które są złośliwe, obraźliwe, wulgarne itp. zostają usuwane. Jeśli chcesz komentować - miej pewną godność.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Nie zapomnij jednak o odpoczynku :)
OdpowiedzUsuńBiedna :( ale myślę, że jak będziesz czuła braki w kosmetykach to chęć do nowości wróci :) przynajmniej ja tak miałam :p
OdpowiedzUsuńNie martw się, niedługo minie ;) a do tego pewnie uderzy z wielokrotnioną siłą.
OdpowiedzUsuńPracoholizm będzie wtedy, kiedy zrezygnujesz z uropu, bo będziesz chciała pracować dalej. Już to przerabiałam, nie warto...
OdpowiedzUsuńOj niedobrze ! Oby szybko mi minęło :)
OdpowiedzUsuńostatnio mam to samo... za dużo zmartwień na głowie :)
OdpowiedzUsuńSpokojnie to nie pracoholizm raczej zmęczenie i brak czasu:) tez tak mam ostatnio;/
OdpowiedzUsuńnie dobrze...żebyś tylko się nie zapracowała... ;-/
OdpowiedzUsuńA może to zmęczenie, fizyczne i psychiczne, za duzo na głowie spraw, i kosmetyki , zakupy odchodzą na drugi plan.
OdpowiedzUsuńoj ta praca, aż sama się boje co zrobi ze mną :(
OdpowiedzUsuńKochana pora się ogarnąć! :D
OdpowiedzUsuńTo minie :), miałam taki okres, ale go przetrwałam :) ! Kochana, potrzebujesz jakiegoś weekendowego wyjazdu dla samej przyjemności :) !
OdpowiedzUsuńRaczej pierwsze zachłysnięcie się pracą, zapomniałaś, że praca to nie wszystko. otrząśnij sie szybko, bo to może przejśc w stan chroniczny.
OdpowiedzUsuń