GOOGLE TRANSLATOR - SELECT LANGUAGE

Oświadczenie

Nie wyrażam zgody na kopiowanie moich słów ani zdjęć. Jeśli chcesz jakieś z nich wstawić u siebie na blogu - zapytaj. Uszanuj czyjąś pracę - czytaj, komentuj, zadawaj pytania, ale nie kradnij!



Mój stary blog - Karia18

INFORMACJA:

Nowe posty pojawiają się rano, między 7-9!
Aby nie ominąć żadnej notki zapraszam do śledzenia mnie na FB i Instagramie i Tik Toku.

Uprzejmie proszę o klikanie w reklamy! Was to nic nie kosztuje, a ja zbieram na lepszy aparat :)

Moja grupa na FB o wygranej walce z anoreksją: Klik! oraz grupa dla osób zmagających się z ŁZS: Klik

Ceneo.pl

Bielenda

zdrowie

poniedziałek, 4 listopada 2024

3358. RIMMEL Szminka do Ust

 Witajcie!

Dziś czas na kolor usteczek.

Będę mówić o RIMMEL Szminka do Ust.

Słowo od producenta: "Rimmel Lasting Provocalips Pomadka do ust w płynie - 210 Pinkcase Of Emergency.

Dwustronne pomadki do ust, które zapewniają wysoko napigmentowany kolor i subtelny połysk. Z jednej strony szminki znajduje się bezbarwny top coat, a z drugiej intensywny i wyrazisty kolor. W jednym kosmetyku znajdziesz wszystko to, czego potrzebujesz, aby Twój makijaż ust prezentował się olśniewająco."

Produkt w okazałości:





Mój odcień:



Aplikator:



Balsam:



Na dłoni:



Szczegóły:

Cena i dostępność: produkt znalazłam w pudełku Pure Beauty. Normalnie można go kupić na stronie producenta.
Zapach: bez zapachu.
Konsystencja: pomadkowa.
Opakowanie i pojemność: opakowanie czarne z bielą napisów od producenta. Pojemność: 2,3 ml.
Wydajność: bardzo dobra. Taki specyfik starczy pół roku użytkowania.
Działanie: Zacznę od tego, że kocham produkty do ust marki Rimmel. Nie zliczę doprawdy, ile już kredek, balsamów czy szminek owej marki zużyłam. Dlatego też bardzo ucieszyłam się, gdy w me łapki wpadła powyższa pomadka do ust w płynie. Pokochałam ją praktycznie od pierwszej aplikacji! Dlaczego? Ano przede wszystkim przez jej niesamowitą trwałość, która jest praktycznie nie do zdarcia. Mogę jeść, pić czy całować się bez obaw o zepsucie makijażu. Tu warto zaznaczyć, że mimo trwałości specyfiku, sama formuła produktu jest lekka i nie wysusza ust, co jest dla mnie kluczowe. Dużą zaletą jest także dwufazowy system aplikacji: najpierw nakładamy kolor, a potem zabezpieczamy go balsamem, który dodaje blasku i komfortu. Mi trafił się kolor 210 Pinkcase Of Emergency, który jest absolutnym must have na co dzień. Tu od razu dodam, że kuszą mnie jeszcze inne odcienie z tej serii, zwłaszcza czerwienie i brązy, które będą fajne na wieczorne wyjścia. Tak czy inaczej, zdecydowanie polecam Rimmel Lasting Provocalips każdej z Was, która pragnie mieć piękne i trwałe usta przez cały dzień.
Ocena: 5/5

Miałyście?

Kathy Leonia

11 komentarzy:

ZAŁOŻENIA GŁÓWNE:

Jak czas pozwala - na niektóre komentarze odpowiadam.
***
Wchodzenie na banery reklamowe i klikanie w linki powoduje uciech na mej facjacie.
***
Jeśli konstruktywnie zaobserwujesz Leona to on zwykł odwdzięczać się tym samym. Nie musisz jednakowoż podawać adresu bloga.
***
Jeśli więc uporczywie linkujesz swoją stronę to wiedz, że trafiasz od razu do SPAMU. Wybitnie mnie to denerwuje.
***
Reklamujące się w komentarzach firmy zostają również uznawane za SPAM i usuwane. Od reklam jest zakładka KONTAKT/WSPÓŁPRACA
***
Komentarze, które są złośliwe, obraźliwe, wulgarne itp. zostają usuwane. Jeśli chcesz komentować - miej pewną godność.

Walmart

hx caps

www.uusoccer.ru