2939. Hermz Healpsorin Baby balsam kojący dla niemowląt

 Witajcie!

Dziś czas na pierwszą w historii bloga recenzję mazidła dla dzieci.

Będzie to Hermz Healpsorin Baby balsam kojący dla niemowląt.

Słowo od producenta: "Szybko wchłaniająca się, kojąca formuła pomaga zmiękczyć skórę, łagodząc dolegliwości i przywracając równowagę osłabionej barierze skóry.

• Nawilża suchą skórę i zmniejsza wydzielanie sebum.
• Wspomaga optymalną funkcję bariery skórnej.
• Przynosi natychmiastową ulgę podrażnionej skórze.
• Wspomaga naturalne procesy regeneracyjne, przyspieszając gojenie.

Ulga dla skóry wrażliwej.

Odpowiedni dla skóry wrażliwej ze skłonnością do egzemy i ciemieniuchy, balsam Healpsorin Baby pomaga przywrócić naturalną barierę ochronną skóry. Wspomaga procesy gojenia utrzymując optymalny stan nawilżenia skóry.

Pełne spektrum ochrony skóry wrażliwej.

Wzbogacony delikatną mieszanką przywracających równowagę prebiotyków, nawilżających ceramidów i pielęgnujących ekstraktów roślinnych balsam Healpsorin Baby skutecznie chroni podrażnioną skórę.

Kluczowe składniki

Ceramidy – wzmacniają naturalną ochronną barierę lipidową skóry i wspierają proces produkcji nowych komórek naskórka. Dodatkowo tworzą skuteczną barierę chroniącą przed nadmierną utratą wilgoci. 

Korzeń Żywokostu Lekarskiego – wykazuje właściwości przeciwzapalne i przeciwutleniające. Odgrywa ogromną rolę w pielęgnacji podrażnionej i popękanej skóry – przyspiesza usuwanie martwych komórek naskórka i wspomaga procesy regeneracyjne, dzięki czemu skóra szybciej się goi. 

Prowitamina B5 – zatrzymujący wilgoć pantenol działa na skórę odżywczo, zapewniając jej długotrwałe nawilżenie. Wzmacnia funkcje nowych mieszków włosowych, ma działanie przeciwzapalne. 

Prebiotyki – działają naprawczo, chroniąc barierę skóry. Niwelują podrażnienia wywołane przesuszeniem oraz likwidują uczucie suchości i naprężenia skóry, zdecydowanie poprawiając jej wygląd."

Produkt w opakowaniu:

Od producenta:

Skład:

W opakowaniu:

Otworek:

Szczegóły:

Cena i dostępność: produkt można znaleźć na stronie producenta: Klik!
Zapach: przyjemny, delikatny.
Konsystencja: płynna.
Opakowanie i pojemność: opakowanie plastikowe, białe, z elementami niebieskości i czernią napisów od producenta. Pojemność: 300 ml.
Wydajność: bardzo dobra. Taki balsam starczy na kilka miesięcy używania.
Działanie: zacne. Zacznę od tego, że to moja już kolejna - a Młodej pierwsza - styczność z marką Hermz. I, tak jak było w przypadku kosmetyków do włosów: Klik!, na mazidłach dla dzieci się również nie zawiodłam. Jako pierwszy do testów z całej gromady dobroci został wzięty kojący balsam dla niemowląt. I zaiste, jest to produkt godny tej nazwy, bowiem świetnie łagodzi i koi suchą oraz wrażliwą skórę noworodków. Młoda bowiem od samego początku istnienia na tym świecie miała problem z przesuszonym i łuszczącym się naskórkiem. Widać było gołym okiem, że jej ciałko potrzebuje solidnej dawki dobroczynnych substancji odżywczych, których tylko profesjonalna pielęgnacja kosmetyczna może dostarczyć. Tu właśnie na pomoc wkroczył produkt Hermz, czyli balsam kojący. Wystarczyły niecałe dwa tygodnie regularnego stosowania gagatka, aby skóra Młodej odzyskała tak potrzebne nawilżenie i miękkość. Specyfik nakładałam codziennie wieczorem, po kąpieli, tak, aby rozpulchniona ciepłem skóra łatwiej i szybciej przyjmowała owe drogocenne składniki odżywcze (m.in. prowitamina B5, prebiotyki, ceramidy). Warto dodać, że kremik ładnie się aplikował, błyskawicznie wchłaniał, nie brudząc przy tym ubrań. Dodatkowo, produkt nie podrażnił ani nie uczulił. Uważam, że balsam jest godny polecenia, gdyż naprawdę działa tak, jak powinien. A nawet więcej, bowiem ja sama go namiętnie stosowałam na moje wiecznie suche i szorstkie dłonie oraz stopy. 
Ocena: 5/5

Miałyście?

Kathy Leonia